Spółki, których akcje pozwolą przetrwać koronawirusa

Nad warszawską giełdą znów zaczynają gromadzić się czarne chmury. To ostatni dzwonek, by przygotować się na uderzenie drugiej fali pandemii koronawirusa.

Publikacja: 05.11.2020 16:36

Spółki, których akcje pozwolą przetrwać koronawirusa

Foto: Adobe Stock

Na warszawskiej giełdzie widać coraz większą niepewność wśród inwestorów, którym zaczyna brakować argumentów do kontynuacji wiosenno-letniego odbicia. Podejmowania decyzji inwestycyjnych nie ułatwia pogarszające się otoczenie w postaci gwałtownego wzrostu liczby zachorowań na Covid-19, notowanego w większości europejskich krajów, co rodzi ryzyko ponownych lockdownów gospodarek.

branże, które wykazały się największą odpornością na kryzys wywołany koronawirusem, nie należą do tanich

Warto sprawdzić: Najlepsze fundusze inwestycyjne 2020. Ranking

Branże odporne na koronawirusa

W odpowiedzi na osłabienie rynkowej koniunktury eksperci chętniej stawiają na spółki, których sytuacja finansowa jest w mniejszym stopniu uzależniona od bieżącej koniunktury gospodarczej, oraz takie, dla których okres ograniczeń związanych z koronawirusem okazał się szansą na przyspieszenie wzrostu biznesu.

atrakcyjny cały czas wydaje się sektor IT

– W przypadku portfela o krótszym horyzoncie inwestycyjnym, do roku, wśród preferowanych spółek i sektorów wybrałbym te, które okazały się beneficjentami pandemii oraz mają ekspozycję na trendy związane z cyfryzacją gospodarki, która w ostatnich miesiącach przyspieszyła. Dlatego atrakcyjny cały czas wydaje mi się sektor IT (a w nim Asseco Poland, Asseco BS, Asseco SEE, Live Chat, Comarch i R22), spółki gamingowe z Ten Square Games na czele, z tym że sentyment inwestycyjny dla tej branży będzie zweryfikowany już za miesiąc przy okazji premiery „Cyberpunka” – wskazuje Konrad Księżopolski, szef analityków w Haitong Banku.

W korzystnej sytuacji są branże, którym obecny kryzys nie ograniczył możliwości generowania dochodów. Do takich można zaliczyć telekomy, które mogą się pochwalić stabilnością osiąganych przychodów, co wynika z abonamentowego modelu sprzedaży ich usług.

– Telekomy wydają się być atrakcyjne i w miarę bezpieczne, a wśród ich głównie Cyfrowy Polsat, chociaż także zwróciłbym uwagę na przecenione ostatnio Orange Polska. Allegro jest jak najbardziej beneficjentem cyfryzacji i pandemii, ale tutaj zachowałbym większą rezerwę ze względu na wysoką wycenę – zwraca uwagę ekspert.

Warto sprawdzić: Czy zarobimy na akcjach poturbowanych przez koronawirusa

Wśród propozycji nie zabrakło spółek związanych z szeroko pojętą branżą medyczno-biotechnologiczną.

– Postawiłbym na selekcję wybranych najciekawszych z tego sektora, który także korzysta na pandemii. Najjaśniejszym jego przedstawicielem na razie pozostaje Mercator, którego wyniki – jak zapowiada zarząd – powinny pozostać bardzo mocne jeszcze przez kilka kwartałów – wskazuje Księżopolski.

Swoich zwolenników mają też spółki z branży budowlanej, z którymi kryzys obszedł się dość łagodnie. Na tle branży pozytywnie wyróżnia się Budimex. Największy generalny wykonawca w Polsce wszedł w kryzys z rekordowym portfelem zamówień.

warto zrobić w portfelach więcej miejsca dla spółek wydobywczych, niekoniecznie polskich

Według analityków DM BOŚ daje to spółce gwarancję intensywnych prac w nadchodzących kwartałach. W I połowie br. Budimex znacząco zwiększył wartość portfela w dziale budowy dróg, co przełoży się na pełne wykorzystanie mocy produkcyjnych na tym polu w najbliższych kwartałach. Dodatkowo, biorąc pod uwagę podpisaną w lipcu umowę na prace budowlane przy kompleksowej przebudowie dworca Warszawa Zachodnia o wartości 1,76 mld zł, analitycy oczekują dalszego dynamicznego wzrostu udziału segmentu kolejowego w strukturze portfela zamówień i przychodów. Na koniec II kwartału 2020 roku wartość portfela zamówień spółki wynosiła 11,6 mld zł i, co równie ważne, pozycja gotówkowa Budimexu była znakomita, co zdaniem analityków dobrze rokuje dla wypłaty dywidendy w przyszłym roku.

Co zamiast drogich akcji prymusów?

Część ekspertów wskazuje, że branże, które wykazały się największą odpornością na kryzys wywołany Covid-19, nie należą do tanich, przez co wybór sensownie wycenianych firm staje się coraz mniejszy.

– Bardzo trudno znaleźć atrakcyjnie wycenione spółki wśród tych, które biznesowo radziły sobie dobrze po pierwszej fazie w pandemii, m.in. producentów gier, a które nie są jeszcze wyceniane na polskim parkiecie ekstremalnie drogo. W naszej ocenie spośród 80–100 spółek najpłynniejszych pod względem obrotów na GPW, wśród tych zaliczanych do segmentu firm wzrostowych, nie znajdziemy więcej aniżeli dwa–trzy racjonalnie wycenione podmioty. Wynika to po części z tego, że przez wiele ostatnich lat hossy tego typu spółek na rynkach zagranicznych ich reprezentacja na polskiej giełdzie była słaba, a przez to inwestorzy są w nich „stłoczeni” – wskazuje Zbigniew Obara, menedżer zespołu analiz i doradztwa w BM Alior Banku.

""

Fot. Adobe Stock

pieniadze.rp.pl

Warto sprawdzić: Jakimi akcjami warto się zainteresować na koniec 2020

Dlatego w jego ocenie nie warto tylko ograniczać się do mocno rozchwytywanych przez inwestorów spółek wzrostowych. – Aktualnie uważamy, że portfel akcji spółek z GPW na najbliższe miesiące powinien być skoncentrowany na zaliczanych do segmentu value, które mają niskie wyceny rynkowe w relacji do wartości księgowej aktywów netto, a co do których nie istnieje ryzyko zagrożenia kontynuacji działalności, nawet jeśliby lockdown miał trwać długie miesiące. Takim gwarantem przetrwania „ciężkiej zimy”, jaka szykuje się w gospodarce, często jest udział w akcjonariacie Skarbu Państwa, ale oczywiście nie tylko – jest szereg branż, w których ubytek przychodów i zysków będzie umiarkowany, a które już inkorporują ryzyka słabszych wyników w wycenach – uważa Obara.

Mniejsza ekspozycja na akcje

Myśląc o portfelu bardziej bezpiecznym, nie można pomijać inwestycji w inne, mniej ryzykowne aktywa. W czasach niepewności na rynkach finansowych większego znaczenia nabiera też gotówka.

– Po hossie z ostatnich miesięcy dobrym pomysłem jest ograniczenie akcji w portfelu i oczekiwanie na silną przecenę. Ryzyko, że przegapi się duże wzrosty, jest raczej minimalne, natomiast silna przecena jest tylko kwestią czasu. Wtedy posiadacze gotówki będą mogli zwiększyć zaangażowanie po cenach niższych o kilkadziesiąt procent w stosunku do obecnych – uważa Marcin Materna, dyrektor działu analiz Millennium DM.

Warto sprawdzić: Czy opłaca się szybko sprzedać akcje po debiucie spółki

Mając natomiast na uwadze inwestorów celujących w rynek akcji, warto zrobić w portfelach więcej miejsca dla spółek wydobywczych, niekoniecznie polskich.

– Ogromny druk pieniądza, którego można oczekiwać, gdyby miała miejsce kolejna fala lockdownów, wywoła w końcu inflację, a to będzie korzystnie wpływało na cenę surowców – uzasadnia ekspert.

Na warszawskiej giełdzie widać coraz większą niepewność wśród inwestorów, którym zaczyna brakować argumentów do kontynuacji wiosenno-letniego odbicia. Podejmowania decyzji inwestycyjnych nie ułatwia pogarszające się otoczenie w postaci gwałtownego wzrostu liczby zachorowań na Covid-19, notowanego w większości europejskich krajów, co rodzi ryzyko ponownych lockdownów gospodarek.

Warto sprawdzić: Najlepsze fundusze inwestycyjne 2020. Ranking

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Portfel inwestycyjny
Lokaty, nieruchomości, akcje, obligacje, złoto. Tak Polacy chronią oszczędności
Portfel inwestycyjny
Auta spalinowe, węgiel, CO2, tania Tesla. Klimatyczny przegląd dla inwestorów
Portfel inwestycyjny
Klimatyczny przegląd dla inwestorów. Rośnie szansa na tani, zielony prąd
Portfel inwestycyjny
Gitary na celowniku inwestorów. Osłupiające ceny
Portfel inwestycyjny
Spółki z GPW, które mogą liczyć na udany 2021 rok. Akcje, które dają zarobić
Materiał Promocyjny
Jakie technologie czy też narzędzia wspierają transformację cyfrową biznesu?