Pandemia koronawirusa w zeszłym roku zweryfikowała plany spółek związane z dystrybucją zysków. W tym roku spodziewana jest poprawa – przynajmniej część spółek powróci do wypłat.
– Na chwilę obecną można stwierdzić, że wiele spółek w ubiegłym roku nie wypłaciło dywidendy bądź też wypłacały mniej, niż wskazywałyby ich możliwości, z uwagi na niepewność wynikającą z epidemii. Ogólną zasadą jest, że dywidendy płacą firmy o silniejszej pozycji, a te w większości poradziły sobie w tym trudnym roku zaskakująco dobrze. Na bazie tego można się spodziewać, że bieżący rok da akcjonariuszom powody do zadowolenia pod względem wypłat z zysków – ocenia Adam Zajler, analityk Millennium DM.
Warto sprawdzić: W co warto inwestować na giełdzie w 2021. Typy analityków
można się spodziewać, że bieżący rok da akcjonariuszom powody do zadowolenia pod względem wypłat z zysków
Dywidendy 2021 – banki pod znakiem zapytania
Rok 2020 był pierwszym od niepamiętnych czasów, gdy dywidend nie zobaczyli akcjonariusze banków. Zapewne to dla nich duży cios, bo banki były znane ze swej hojności we wcześniejszych latach. Oczekiwania związane z wypłatą z zysków ubiegłorocznych oraz tych z lat wcześniejszych, które nie zostały rozdysponowane, są obarczone niepewnością za sprawą decyzji Komisji Nadzoru Finansowego wstrzymującej wypłaty co najmniej do końca I półrocza.