Kontrakty CFD na akcje, indeksy giełdowe, surowce i waluty pozwalają na realizację dowolnej strategii na wybranych rynkach – podobnie jak ETF-y, ale są znacznie bardziej ryzykowne – od 78 do 90 proc. rachunków przynosi straty. CFD, ang. Contract For Difference, czyli kontrakt na różnice kursowe, jest instrumentem pochodnym, który umożliwia inwestorom wykorzystanie ruchów cen instrumentów bazowych, bez konieczności ich posiadania. Nie jest też papierem wartościowym, w związku z czym CDF-y nie są notowane na giełdach, choć oferują je nie tylko firmy brokerskie, ale również domy maklerskie na platformach forex.
Czytaj także: Czy warto inwestować w proste fundusze typu ETF
Zarabianie na wzroście i spadku
Kontrakt CFD jest po prostu rodzajem zakładu między dwiema stronami transakcji na wycenę kontraktu w dniu zamknięcia pozycji – wzrost lub spadek. Kiedy teraz np. kupiłoby się kontrakt oparty na cenie złota po 1223 zł i sprzedało go w grudniu za 1233 zł, to różnica – po uwzględnieniu prowizji, spreadu i kosztów finansowania, byłaby zyskiem. W CMC np. spread w przypadku kontraktów na złoto wynosi 0,3 pkt, a współczynnik depozytu zabezpieczającego od 5 proc. (może on się zmieniać się w zależności od wielkości pozycji – im pozycja jest większa, tym wyższy może być depozyt zabezpieczający).
Kontrakty na różnice kursowe dokładnie odzwierciedlają kurs instrumentu bazowego, dlatego przy inwestycji w nie widać w czasie rzeczywistym, ile się zarabia lub traci. Na platformie widać tylko dwie ceny, czyli spread. Niższa jest ceną, po której można w danej chwili sprzedać kontrakty, a wyższa, po której można je kupić. Zarabiać można zarówno przy wzrostach, jak i spadkach kursu instrumentów bazowych. Transakcja kupna to otwarcie długiej pozycji, a transakcja sprzedaży to otwarcie pozycji krótkiej. Krótkie pozycje można wykorzystywać do zabezpieczenia portfela akcji na wypadek, gdyby koniunktura na giełdzie odwróciła się. Jeżeli cena akcji spadnie, straty zrównoważą kontrakty CFD.
Kontrakty CFD: krok do milionów lub bankructwa
Największą zaletą kontraktów na różnice kursowe jest dostęp do kilkunastu tysięcy rynków finansowych z całego świata przy niewielkich nakładach finansowych. CDF-y pozwalają bowiem na wykorzystanie dźwigni finansowej nawet większej niż przy kontraktach terminowych. Oznacza to, że wystarczy mieć tylko część wartości transakcji w formie depozytu zabezpieczającego. To pozwala na przełożenie nawet niewielkich zmian na rynku na duże zmiany wartości rachunku inwestycyjnego. W tym tkwi zaleta, ale i ryzyko, ponieważ można dużo zarobić, ale równie dużo można stracić.