2021 r. upłynął na warszawskiej giełdzie pod znakiem hossy. WIG ustanowił nowy rekord wszech czasów (75 tys. pkt), poprawiając swoje notowania o ok. 20 proc., a gdyby nie korekta w samej końcówce roku, tegoroczny wynik byłby znacznie bardziej okazały. Co istotne, hossa objęła swoim zasięgiem niemal cały szeroki rynek, pozwalając dużej grupie posiadaczy akcji wypracować solidne zyski. Najlepiej wypadł segment skupiający spółki o średniej kapitalizacji. Indeks mWIG40 zyskał ok. 33 proc., zostawiając w tyle małe (sWIG80) i największe firmy (WIG20), których indeksy wypracowały odpowiednio 21 i 13 proc. zwyżki. Motorem tegorocznej hossy były drożejące akcje banków. Dlatego dwu- czy nawet trzycyfrowe stopy zwrotu w tym sektorze nie powinny nikogo dziwić. Czy przyszły rok będzie równie udany dla posiadaczy akcji?
Czytaj więcej
W 2021 roku nie udało im się podtrzymać dobrej passy w notowaniach z poprzedniego, również naznaczonego pandemią, roku.
Pierwsza korekta już trwa
Z przewidywań analityków wynika, że nie będzie to rok równie łatwych zysków. W obliczu coraz mniej korzystnego otoczenia makroekonomicznego nie ma zbyt wiele miejsca do kontynuacji zwyżek indeksów w 2022 r.
Nad rynkiem akcji wisi ryzyko globalnego zacieśniania monetarnego w postaci podwyżek stóp procentowych, które zdaniem części analityków nie zostało jeszcze w pełni zdyskontowane przez inwestorów. – Kontynuacja trendu wzrostowego w 2022 r. może być trudna. Mamy za sobą prawie dwa lata dynamicznego wzrostu napędzanego świeżym pocovidowym kapitałem, część inwestorów zaczyna powoli realizować zyski. Mamy właśnie pierwszą większą korektę, która wystraszyła inwestorów (słabe debiuty), a wzrost stóp procentowych spowodował spadek premii za ryzyko – uważa Bartłomiej Zalewski, menedżer ds. inwestycyjnych w BM Alior Banku. – Inwestorzy mogą być skłonni czekać z kapitałem na wyżej oprocentowanych kontach oszczędnościowych, a nie podejmować nadmierne ryzyko, inwestując w akcje. Stały dopływ kapitału będzie się odbywał poprzez pracownicze plany kapitałowe (PPK).
Po silnych zwyżkach indeksów akcji w 2021 r. w przyszłym roku należy się spodziewać podwyższonej zmienności indeksów. – Jest to związane z wejściem cyklu koniunktury gospodarczej w bardziej zaawansowaną fazę normalizacji tempa wzrostu po postpandemicznym odbiciu w 2021 r., przy równoczesnym odbiciu inflacji. Na większą zmienność i niższe wyniki indeksów w 2022 r. wpływać będzie także zmieniająca się polityka banków centralnych, które wychodzą z okresu łagodzenia warunków monetarnych. Z drugiej strony rynek akcji cały czas jest główną alternatywą w świetle mocno ujemnych realnych rentowności obligacji skarbowych i korporacyjnych. Ponadto tempo wzrostu gospodarczego, chociaż w przyszłym roku będzie niższe niż w 2021 r., cały czas pozostanie solidne, co wspierać będzie wzrost zyskowności krajowych i globalnych spółek – wyjaśnia Michał Krajczewski, kierownik działu doradztwa inwestycyjnego BM BNP Paribas.