Bieżący rok nie układa się po myśli posiadaczy akcji spółek z warszawskiej giełdy. Pogorszenie nastrojów w ostatnich miesiącach sprawiło, że o zyskach w tym roku większość z nich może tylko pomarzyć. Notowania większości spółek znalazły się pod presją podaży. Sprawdzamy, czy wyceny najmocniej przecenionych firm spośród ujętych w trzech głównych indeksach są już na tyle nisko, że mogą być atrakcyjną propozycją dla inwestorów poszukujących okazji na rynku.
Czytaj więcej
Czy obligacje detaliczne, zwłaszcza nowe papiery oszczędnościowe, są korzystną propozycją przy obecnej inflacji?
Końca spadków nie widać
Od dłuższego czasu na celowniku sprzedających są akcje Allegro, którego wycena od początku tego roku stopniała już o prawie połowę.
– Spadek notowań to splot kilku czynników, wśród których wymienilibyśmy gorsze nastawienie inwestorów do spółek wzrostowych na świecie oraz silne zwyżki stóp procentowych w Polsce. Do tego dochodzą też wyraźna presja kosztowa, w tym, jeśli chodzi o koszty logistyki, IT i ogólnie koszty pracy, ryzyko osłabienia popytu konsumenckiego w wyniku inflacji oraz nadal silna presja ze strony konkurencyjnych platform (ostatnio Shopee) oraz alternatywnych kanałów sprzedaży (przez własne sklepy online). Do wzmocnienia części tych czynników przyczyniła się wojna w Ukrainie – wskazuje Dominik Niszcz, analityk Trigon DM.
– Z perspektywy ostatnich kwartałów wydaje się, że optymizm w zeszłym roku był rzeczywiście zbyt silny, choć z drugiej strony obecnie możemy mieć już powoli do czynienia ze zbyt dużym sceptycyzmem – trudno jednak określić, na jakim poziomie ostatecznie odwróci się negatywny trend – dodaje.