Tylko trzy spółki z WIG20 na plusie
W gronie największych firm dodatnią stopą zwrotu pochwalić mogą się w 2022 roku zaledwie trzy spółki. Liderem zwyżek w tym gronie jest JSW, której akcje zyskały na fali węglowej hossy, zapewniając zysk na poziomie prawie 67 proc. – Wraz z wybuchem wojny w Ukrainie nastąpił znaczny wzrost kursu akcji JSW, co w naszej ocenie nie miało do końca uzasadnienia, ponieważ spółka wydobywa głównie węgiel koksowy, a nie energetyczny, którego notowania wzrosły kilkukrotnie. Dodatkowo spadek podaży stali z Ukrainy oraz Rosji został w dużej mierze zneutralizowany słabszym popytem, co wyhamowało wzrost cen stali, w tym cen koksu używanego do jej produkcji – wskazuje Artur Wizner, analityk DM BPS.
Jak zauważa, w dalszej części roku JSW wpisała się w trend spadkowy panujący na GPW. – Prawdopodobnie inwestorzy dyskontowali nieprognozowane spowolnienie gospodarcze, a wręcz zapaść w 2023 r. oraz następnych latach – uważa ekspert. W jego ocenie ryzyko spowolnienia gospodarczego w Europie cały czas istnieje, co przełoży się na niższe zyski JSW w 2023 r. i kolejnych latach w stosunku do 2022 r., natomiast spółka ma jeszcze potencjał do dalszego wzrostu. – Na dziś, bazując na aktualnych wskaźnikach makroekonomicznych, nie widzimy podstaw do rewizji w dół naszych założeń z ostatniej rekomendacji z września z ceną docelową 74 zł. Pozostajemy pozytywnie nastawieni do spółki, co argumentujemy stabilnym portfelem zamówień na węgiel koksowy oraz niewielkim ryzykiem szybkiej zmiany technologicznej w procesie produkcji stali (przejście z koksu na gaz) – wyjaśnia Wizner.
Czytaj więcej
Wbrew nastrojom na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których wyceny osiągają rekordowo wysokie wyceny.
Zysk, choć już tylko jednocyfrowy, wypracowały walory PZU. To jednak wyłącznie zasługa efektownego odbicia notowań w końcówce minionego roku, które z zapasem pozwoliło odrobić straty z poprzednich, dużo mniej udanych miesięcy. Marcin Materna, dyrektor działu analiz BM Millennium Banku, wśród czynników wspierających kurs PZU w perspektywie 2023 r. wskazuje wyższe stopy procentowe, poprawiające wynik na inwestycjach w papiery dłużne. Dodaje, że oczekiwany brak zmian ich wysokości wpływa na stabilizację rezerw w segmencie życiowym i samą wartość portfela obligacji. Do tego dochodzi potencjalna zmiana władzy i lepsze postrzeganie spółek Skarbu Państwa, a także brak czynników ryzyka, które obciążają inne spółki z sektora finansowego. Wśród negatywnych czynników wskazuje na inflację i rosnące koszty odszkodowań oraz recesję (mniej podmiotów się ubezpiecza, oszczędzając na polisach). – Moim zdaniem PZU dalej powinno zachowywać się lepiej niż indeks – podsumowuje Materna.
Symboliczny zysk wynoszący 2 proc. wypracowały akcje Dino, które wyróżnia się stabilnym wzrostem przychodów i zysków, co zawdzięcza rosnącej sieci sklepów i poprawie sprzedaży porównywalnej. – W kolejnych kwartałach spółka będzie nadal korzystać z efektów dynamicznego rozwoju sieci sklepów oraz rosnących cen żywności. Ponadto, oferując dobra podstawowej potrzeby, Dino nie jest mocno narażone na potencjalne spowolnienie konsumpcji w wyniku pogarszającej się koniunktury gospodarczej. Pod kątem wyników pozytywnie na rentowność działa efekt skali – wskazuje Michał Krajczewski, kierownik zespołu doradztwa inwestycyjnego w BM BNP Paribas. Jego zdaniem należy jednak zakładać mocniejszą niż zwykle presję na marże.