Aktualizacja: 05.02.2025 14:03 Publikacja: 13.05.2015 21:00
Andrzej Wróblewski, „Obraz na temat okropności wojennych”, 1948, olej na płótnie
Foto: Muzeum Lubelskie w Lublinie, fundacja Andrzeja Wróblewskiego
Pierwsze miejsce w Kompasie Sztuki 2014, podobnie jak przed rokiem, zajęła Alina Szapocznikow. Zyskuje ona coraz większe uznanie na światowym rynku od czasu wystawy „Sculpture Undone 1955–1972″, pokazanej w 2011 r. w Centrum Sztuki Współczesnej WIELS w Brukseli. Potem były jeszcze prezentacje w Los Angeles, Nowym Jorku (MoMA), Paryżu (Centre Pompidou) i Tel Awiwie, a w ubiegłym roku w Galerii Opery Narodowej. Ceny rzeźb Aliny Szapocznikow dochodzą do 600 tys. euro.
Dwóch zupełnie różnych artystów znalazło się ex aequo na pozycji drugiej. Mirosław Bałka w ubiegłym roku prezentował swoje dzieła na dwóch wystawach w Londynie, w White Cube Mason’s Yard i Freud Museum. Wziął też udział w sześciu pokazach zbiorowych. Jego prace nieczęsto pojawiają się na rynku. Ich ceny zaczynają się od kilkudziesięciu tysięcy euro.
Zawsze na rynku sztuki są dzieła niedoszacowane, nieodkryte. Wystarczy dostrzec ich potencjał inwestycyjny. Zarabianie na rynku sztuki może stać się życiową przygodą. Przy okazji stworzymy własną kolekcję.
Dlatego nie warto liczyć na to, że „na pewno nic się nie stanie” albo „jakoś tam będzie”
Aukcję „Wiek koloryzmu” 12 marca organizuje Desa Unicum. Zgromadzono obrazy artystów niesłusznie zapomnianych, którzy będą teraz promowani, a ceny ich dzieł będą rosły.
Wolny rynek odkrywa zaginione dzieła sztuki i nadaje im wysoką wartość. Niektórzy kolekcjonerzy zajmują się tropieniem zaginionych dzieł, znanych jedynie z opisu i dobrze na tym zarabiają.
Jakie obrazy Polacy będą chętnie kupowali za 20-30 lat? Odpowiedź na to pytanie jest ważna dla dzisiejszych 40-latków, którzy w przyszłości będą wyprzedawać tworzone teraz kolekcje, żeby dołożyć do emerytury. Zbieranie dzieł sztuki to sposób gromadzenia kapitału. W co zainwestować?
Warszawska Wallspace Gallery wystawia 58 akwarel Nikifora z kolekcji Bogdana Jakubowskiego i Roberta Dowhana. To wyjątkowe prace o muzealnej wartości. Tak wysokiej klasy dzieła nie pojawiają się na aukcjach. Część z nich można kupić. Ustalono jedną cenę 22 tys. zł dla każdej z prac. Wystawa potrwa do 29 września.
Na lokatach bankowych gospodarstwa domowe odłożyły w minionym roku imponujące ponad 100 mld zł. Ale banki trochę kręcą nosem, bo wolałyby udzielać więcej kredytów.
Pieniądze są złe czy dobre? W Polsce to silne tabu. A jednak oszczędzanie to początek, a nie koniec finansów osobistych. Jak je ogarnąć, żeby pracowały na siebie? Podpowiadamy, jak zrobić w nich porządek.
Ile w tym roku Polacy wydadzą na święta? Jakie wydatki pochłoną największą część naszego budżetu? Na co uważać dokonując zakupów w sieci? Zastanawialiśmy się nad tym w programie Rzecz o Biznesie. Gościem Przemysława Tychmanowicza był Przemysław Barbrich, dyrektor zespołu komunikacji i PR w Związku Banków Polskich.
Postrzeganie złotego kruszcu nie zmienia się od wieków. Dziś więc nadal złoto jest uważane za najlepszą lokatę kapitału. Jak zacząć oszczędzanie w złocie?
Jeśli Polacy wydają dużo mniej na konsumpcję, to na co przeznaczają znacząco więcej pieniędzy? Dynamicznie rosną inwestycje w obligacje skarbowe czy fundusze inwestycyjne. Chcemy mieć przy sobie nieco więcej gotówki, być może więcej inwestujemy w samochody czy domy...
Oszczędności pozwalające przeżyć pół roku dają poczucie bezpieczeństwa połowie osób z takim kapitałem. Dysponuje nim niespełna 20 proc. dorosłych.
Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK) to program dobrowolnego, długoterminowego oszczędzania dla pracowników. Na oszczędności w systemie składają się wpłaty pracownika, pracodawcy i państwa. Jak sprawdzić, ile wynosi aktualny stan zgromadzonych środków?
Depozyty gospodarstw domowych rosną, ale przede wszystkim tam, gdzie jest do nich łatwy dostęp: na rachunkach osobistych i kontach oszczędnościowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas