W warszawskim antykwariacie Lamus 28 listopada odbędzie się kolejna aukcja zabytkowych druków, grafik, fotografii i map. W ofercie jest wiele białych kruków o wartości historyczno-patriotycznej.
Przebojem aukcji będzie rękopis Fryderyka Chopina. Kompozytor napisał po francusku: „Panno, mam nadzieję, że te etiudy będą przydatne podczas małego koncertu”. Ten sympatyczny list do uczennicy, której kompozytor nie zastał w domu, został wystawiony z ceną wywoławczą 28 tys. zł. To najniższa cena rękopisu Chopina na krajowym rynku od 2000 r. Zachęca do licytacji. Wydaje się niemożliwe, żeby ten rzadki odręczny list został tak tanio sprzedany.
Tylko 7 tys. zł wynosi cena wywoławcza autografu Tadeusza Kościuszki. 15 sierpnia 1794 r. w obozie pod Mokotowem Naczelnik podpisał się na dokumencie, wyrażając zgodę na urlop generała Tomasza Wydżgi.
Tańszy jest autograf króla Augusta II Mocnego (1,2 tys. zł). Podpis Stanisława Augusta Poniatowskiego na urzędowym dokumencie wyceniono na 2,5 tys. zł.
Niezwykłe oprawy
Wielką rzadkością są grafiki Napoleona Ordy (cena wywoławcza 65 tys. zł). W latach 1873–1883 uwiecznił on najpiękniejsze widoki na naszych ziemiach. Podczas wędrówek rysował z natury skarby polskiej architektury. Na podstawie rysunków powstało 260 litografii (zachowały się 253). Są one dziś jedynym źródłem wiedzy o wyglądzie wielu rezydencji, zwłaszcza kresowych.