Opłaca się okazyjnie kupować wybitne niedoszacowane malarstwo. Dobra lokata to obrazy, które łatwo odsprzedać, ponieważ są zdecydowanie bardziej płynnym towarem niż inne. Żeby nie przepłacać, przed zakupem dokładnie sprawdzamy notowania artysty w archiwum portalu Artinfo.pl. Nie warto ulegać chwilowym rynkowym modom, niektórzy artyści są przereklamowani. Dobrze, jeśli klient zna się na mechanizmach rynkowych!
Wyraźnie niedoszacowane jest malarstwo np. Henryka Wańka (ur. 1942). Artysta to klasyk powojennej sztuki. Nie tylko wybitny malarz surrealista, ale także ceniony pisarz. Wybitne obrazy artysty osiągają względnie niskie ceny do 20 tys. zł. Jeśli rynek odkryje sztukę Wańka, ceny powinny radykalnie wzrosnąć.
Czytaj więcej
Aukcja obrazów Dudy-Gracza pokaże w jakiej kondycji jest krajowy rynek sztuki, bo obroty na aukcjach radykalnie spadły.
Względnie tanie są obrazy Franciszka Maśluszczaka (ur. 1948), kosztują do 20 tys. zł. Zyskiem jest już samo patrzenie na bajkowe kompozycje artysty. Rynek nie odkrył jeszcze malarstwa np. Marii Anto, Jacka Sienickiego i Antoniego Starowieyskiego. Śmiesznie niskie ceny mają malarskie prace największych nawet scenografów, np. Jerzego Skarżyńskiego.
Względnie tanie są obrazy Franciszka Maśluszczaka.