Sprawdzamy, kiedy kilka polis się nie opłaca

Gdy ubezpieczysz dom u kilku ubezpieczycieli na sumę wielokrotnie przekraczającą wartość nieruchomości, to i tak od wszystkich towarzystw łącznie otrzymasz odszkodowanie sięgające poniesionych strat, a nie wyższe.

Publikacja: 22.03.2020 09:32

Sprawdzamy, kiedy kilka polis się nie opłaca

Foto: Shutterstock

Nastolatek miał wypadek, w którym odniósł dotkliwe obrażenia. Złamał nogę, dwa żebra i nos oraz utracił kilkanaście zębów. Leczenie było kosztowne, nie wszystko udało się pokryć w ramach NFZ. Rodzina chłopaka przypomniała sobie o jego polisach: szkolnym NNW, indywidualnym NNW oraz karcie Euro26, która również zawiera ubezpieczenie. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy muszą wybrać, z której polisy dochodzić świadczenia, czy też mogą się ubiegać o pieniądze ze wszystkich ubezpieczeń łącznie.

Warto sprawdzić: Co właściwie daje grupowe ubezpieczenia na życie pracowników

Możliwość ubiegania się o świadczenia z kilku polis zależy od tego, czy w konkretnym przypadku chodzi o ubezpieczenia majątkowe (np. AC, ubezpieczenie mieszkania) czy ubezpieczenia osobowe (np. ubezpieczenia na życie czy NNW).

Kilka polis NNW się opłaca

W przypadku ubezpieczeń osobowych możemy otrzymać świadczenia z kilku polis jednocześnie, gdyż istnieje tutaj możliwość kumulacji świadczeń, czyli otrzymania kilku świadczeń niezależnie od siebie z każdej polisy, która w zakresie ochrony przewiduje wypłatę świadczenia na skutek określonego zdarzenia.

Jeśli ktoś ma ubezpieczenie NNW wykupione przez pracodawcę czy szkołę, a równocześnie kartę Euro26 czy NNW wchodzące w pakiet wykupionych ubezpieczeń komunikacyjnych, to może się ubiegać o świadczenia ze wszystkich tych polis, jeżeli dane zdarzenie objęte jest ochroną w tych polisach. Podobnie jest w przypadku ubezpieczeń życiowych.

W przypadku ubezpieczeń na życie czy NNW nie ma znaczenia to, że na świadczeniu można się wzbogacić. Tu wszystko zależy od umowy i ogólnych warunków ubezpieczenia (OWU) gwarantujących wypłatę w razie zajścia określonych sytuacji. Jeżeli więc kogoś stać na opłacanie kilku polis, to nie musi się ograniczać.

Na szkodzie się nie wzbogacisz

Inaczej jest w przypadku ubezpieczeń majątkowych, kiedy to możemy wyłącznie otrzymać odszkodowanie odpowiadające wartości poniesionej szkody, a nie wielokrotność odszkodowań odpowiadających liczbie polis.

Wynika to z samej istoty odszkodowania w ubezpieczeniach majątkowych, które polega na rekompensacie poniesionej straty. Przepisy kodeksu cywilnego jasno określają, że ubezpieczający nie może żądać świadczenia przekraczającego wysokość szkody. Każde z towarzystw odpowiada wtedy za szkodę w takim stosunku, w jakim przyjęta przez nie suma ubezpieczenia pozostaje do łącznej sumy ubezpieczenia przyjętej przez kilku ubezpieczycieli. Oznacza to, że jeśli dom był ubezpieczony na 450 tys. zł łącznie w trzech towarzystwach, w każdym na kwotę 150 tys. zł, a wartość domu wynosiła 300 tys. zł, to w razie szkody całkowitej każdy z ubezpieczycieli wypłaci ubezpieczonemu po 100 tys. zł.

Tym samym nie ma więc potrzeby ubezpieczenia tego samego mienia i skutków zdarzenia w kilku towarzystwach na łączną sumę ubezpieczenia przekraczającą wartość ubezpieczanego mienia, ponieważ po szkodzie i tak nie otrzymamy więcej, niż jest wart utracony majątek.

Warto sprawdzić: Dom zniszczony, odszkodowanie starczy na drzwi. Co robić?

Strony umowy mogą jednak w pewnych okoliczność przyjąć, że odszkodowanie może być wyższe od szkody, ale nie ma tutaj dowolności. Takie rozwiązanie stosuje się na przykład wtedy, gdy ubezpieczyciel zobowiązuje się wypłacić kwotę odpowiadającą wartości odtworzeniowej zniszczonego budynku. Oznacza to, że na zbudowanie nowego domu trzeba wydać więcej, niż wart był stary, czyli faktycznie odszkodowanie wyniesie więcej niż realna strata.

Zdarza się, że uszkodzone mienie jest objęte umową ubezpieczenia mienia, a niezależnie od tego sprawca szkody posiada polisę OC. Tak będzie np. w sytuacji, gdy sąsiad zaleje nam mieszkanie, które ubezpieczyliśmy. W takich przypadkach poszkodowany nie może dochodzić odszkodowania z obu ubezpieczeń, ale ma prawo wybrać, do którego z ubezpieczycieli zgłosi roszczenie o naprawienie szkody.

Gdy wyrządzimy komuś szkodę

Jeśli wyrządzimy komuś szkodę z własnej winy, to jesteśmy zobowiązani do jej naprawienia. Mamy często ubezpieczenie OC w życiu prywatnym dodawane do ubezpieczeń mieszkaniowych, turystycznych, kart dla studentów czy wykupywane osobno. Tu bardzo łatwo o kumulację polis. Jeśli jadąc na rowerze czy rolkach, wpadniemy na samochód i uszkodzimy go, właściciel auta może żądać od nas odszkodowania, a gdy mamy polisę OC, to po odszkodowanie może się udać do ubezpieczyciela. Nie warto więc mieć kilku polis. Jeśli mamy ubezpieczenie OC w życiu prywatnym w ramach ubezpieczenia podróżnego czy mieszkaniowego i obejmuje ono także uprawianie sportu, a suma ubezpieczenia jest na tyle wysoka, że pokryje ewentualne straty, to nie opłaca się kupować dodatkowo polisy OC w życiu prywatnym. Zawsze trzeba jednak porównać zakres ubezpieczenia, żeby nie zostać bez ochrony.

Warto sprawdzić: Polisa pomoże, gdy kot zniszczy kanapę sąsiada itp.

Bardzo często zdarza się, że poszkodowany w wypadku komunikacyjnym może dochodzić odszkodowania z ubezpieczenia OC sprawcy wypadku albo z własnej polisy AC. Poszkodowany ma wybór i od niego zależy, od którego z towarzystw będzie dochodził odszkodowania, a żadne towarzystwo mu nie może odmówić, nie należy mu się ono natomiast od obu ubezpieczycieli łącznie, więc wzbogacenie się na kolizji jest niemożliwe. Bardziej opłacalne jest w tej sytuacji dochodzenie odszkodowania z OC sprawcy, gdyż pozwoli to na uniknięcie utraty zniżek za bezszkodowy przebieg ubezpieczenia AC.

Polisy i ubezpieczenia
Banki nie mogą rozwinąć skrzydeł w sprzedaży ubezpieczeń, ale jest lepiej
Polisy i ubezpieczenia
Przestępczość ubezpieczeniowa kwitnie w gorszych czasach
Polisy i ubezpieczenia
Odpowiedzialność za nieumyślne szkody lepiej przerzucić na ubezpieczyciela
Polisy i ubezpieczenia
Inflacja niejedno ma imię. Te ubezpieczenie zdrożeją
Polisy i ubezpieczenia
Link4 zwiera szyki z kolejnym bankiem