Kłamstwo przy zakupie polisy OC ma krótkie nogi

Blisko 40 proc. Polaków uważa, że kierowcom zdarza się oszukiwać przy wypełnianiu formularzy, tak by otrzymać tańszą polisę. Dokładną skalę oszustw trudno oszacować, ale ubezpieczyciele mają narzędzia do tego, żeby je wyłapywać.

Publikacja: 02.07.2021 18:32

Kłamstwo przy zakupie polisy OC ma krótkie nogi

Foto: Adobe Stock

Nieścisłości mogą dotyczyć np. deklaracji, kto będzie jeździł ubezpieczanym samochodem, liczby przejeżdżanych rocznie kilometrów czy wcześniejszych wypadków.

Może wydawać się, że takie niewinne mijanie się z faktami nikomu nie zaszkodzi, jednak podanie ubezpieczycielowi nieprawdziwych danych może okazać się dość kosztowne; w niektórych krajach taki kierowca ryzykuje nawet unieważnienie polisy – mówi Wojciech Rabiej, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Porówneo.

Warto sprawdzić: Gdzie opłaca się ubezpieczyć samochód. Ranking OC 2021

Ubezpieczyciel sprawdzi klienta

Firmy ubezpieczeniowe mają coraz więcej możliwości zweryfikowania informacji podawanych przez kierowców przy zakupie polisy.

Podanie nieprawdziwych informacji przy podpisywaniu umowy ubezpieczenia powoduje, że ubezpieczyciel nieprawidłowo oceni ryzyko spowodowania wypadku przez danego kierowcę. Ten ostatni zapłaci wprawdzie niższą składkę, ale gdy sprawa wyjdzie na jaw, grozi mu dopłata składki. Towarzystwo może też zmniejszyć odszkodowanie, a nawet odmówić jego wypłaty.

Z obserwacji porównywarek oraz z zagranicznych badań wynika, że nieścisłości mogą dotyczyć m.in.: historii wcześniejszych wypadków, a tym samym posiadanych zniżek, czy też liczby przejeżdżanych rocznie kilometrów lub tego, kto będzie jeździł ubezpieczanym samochodem. Tymczasem większość tych danych firmy ubezpieczeniowe mogą sprawdzić w odpowiednich bazach danych. Stosują również w umowach zapisy pozwalające im na ograniczenie swojej odpowiedzialności w sytuacji, gdy stan faktyczny w momencie wypadku był inny od zadeklarowanego.

Czujny UFG

Jeżeli przy kalkulacji składki kierowca zadeklaruje niższą szkodowość i dłuższą historię ubezpieczenia, łatwo zostanie to wykryte. Towarzystwa weryfikują bowiem te informacje w ogólnopolskiej bazie polis komunikacyjnych Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG). Znajdują się w niej dane o szkodach z udziałem danego kierowcy, jak również o odszkodowaniach wypłaconych z jego polis komunikacyjnych.

Warto sprawdzić: Ubezpieczenie OC. Kiedy można nie kupić polisy

Z kolei liczbę faktycznie przejeżdżanych kilometrów można zweryfikować w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Od 2020 roku odczyty drogomierza trafiają do CEPiK na podstawie informacji z przeglądów technicznych, jak również z kontroli drogowych – policja podczas każdej kontroli odnotowuje stan licznika pojazdu.

Inna zatajana informacja – że ubezpieczanym samochodem będzie jeździł również młody kierowca – wychodzi na jaw zwykle przy wypadku, gdy okazuje się, że auto prowadziła jednak młoda osoba, która nie była zadeklarowana w momencie zakupu polisy.

Kierowcy nie mają złudzeń

Największe wątpliwości co do uczciwości kierowców wobec ubezpieczycieli mają młodzi Polacy – wynika z sondażu Porówneo. Prawie 60 proc. respondentów w wieku do 30 lat uważa, że kupującym polisę dla auta zdarza się podawać nieprawdziwe dane. Częściej uważają tak mężczyźni (45 proc. badanych) niż kobiety (32 proc.). Sceptyczne są tu również w większości osoby o wyższym statusie materialnym, z wyższym wykształceniem, zajmujący kierownicze stanowiska oraz przedsiębiorcy, zamieszkujący w miastach powyżej 500 tys. mieszkańców.

Natomiast tylko 6 proc. respondentów jest przekonana o uczciwości kierowców wobec ubezpieczycieli, 26 proc. uważa zaś, że raczej nie oszukują przy wypełnianiu ubezpieczeniowych formularzy.

Warto sprawdzić: Ubezpieczenie samochodu. Spore kłopoty ze szkodą całkowitą

Polscy kierowcy nie są odosobnieni w opisanych postawach. Również sondaże przeprowadzone w innych krajach wskazują na podobne zjawisko. Prawie 12 milionów Amerykanów (5 proc.), przyznaje wręcz, że oszukuje, wypełniając formularze przed zakupem ubezpieczenia, tak żeby dostać tańszą polisę – wynika z ostatniego badania porównywarki usług finansowych finder.com.

Głównym powodem jest znajdowanie się w grupie wysokiego ryzyka i chęć uniknięcia wyższej składki. Rozkład odpowiedzi jest podobny do tego w Polsce: do nieścisłości częściej przyznają się mężczyźni niż kobiety (6,6 mln vs 5,2 mln), jak również osoby młode. Przy czym jedna trzecia przyznaje się do podawania nieprawdziwych danych w przypadku zakupu polisy komunikacyjnej; w następnej kolejności są ubezpieczenia zdrowotne i na życie.

Nieścisłości mogą dotyczyć np. deklaracji, kto będzie jeździł ubezpieczanym samochodem, liczby przejeżdżanych rocznie kilometrów czy wcześniejszych wypadków.

Może wydawać się, że takie niewinne mijanie się z faktami nikomu nie zaszkodzi, jednak podanie ubezpieczycielowi nieprawdziwych danych może okazać się dość kosztowne; w niektórych krajach taki kierowca ryzykuje nawet unieważnienie polisy – mówi Wojciech Rabiej, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Porówneo.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polisy i ubezpieczenia
Banki nie mogą rozwinąć skrzydeł w sprzedaży ubezpieczeń, ale jest lepiej
Polisy i ubezpieczenia
Przestępczość ubezpieczeniowa kwitnie w gorszych czasach
Polisy i ubezpieczenia
Odpowiedzialność za nieumyślne szkody lepiej przerzucić na ubezpieczyciela
Polisy i ubezpieczenia
Inflacja niejedno ma imię. Te ubezpieczenie zdrożeją
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polisy i ubezpieczenia
Link4 zwiera szyki z kolejnym bankiem