Waloryzacja emerytur: podwójna tak, kwotowa nie

Emerytury i renty zachowały realną wartość w zeszłym roku – podał GUS. Waloryzacja w marcu 2024 r. wyniesie przynajmniej 12 proc.

Aktualizacja: 01.02.2024 06:13 Publikacja: 01.02.2024 03:00

Waloryzacja emerytur: podwójna tak, kwotowa nie

Foto: Adobe Stock

W 2023 r. emerytury i renty zachowały wyższą realną wartość niż płace w sektorze przedsiębiorstw – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Przeciętna realna płaca brutto była w grudniu 2023 r. o 3,2 proc. większa niż w grudniu 2022 r. (wówczas spadła w skali roku o 5,2 proc.). Zaś siła nabywcza przeciętnego pozarolniczego świadczenia w 2023 r. była o 4,7 proc. wyższa niż przed rokiem (w 2022 r. spadła o 4,7 proc.), zaś świadczeń rolniczych o 10 proc. wyższa (rok wcześniej obniżyła się o 8,5 proc.).

Przy czym przeciętne świadczenie z ZUS lub systemów branżowych (służby mundurowe oraz sędziowie i prokuratorzy w stanie spoczynku) wyniosło w zeszłym roku ponad 3,3 tys. zł, a rolników indywidualnych – 1,8 tys. zł. Na zachowanie realnej wartości świadczeń głównie wpływ miała malejąca inflacja, ale i wysoka marcowa waloryzacja.

Wiadomo już, że w tym roku waloryzacja wyniesie przynajmniej 11,9 proc., bo na tyle GUS wyliczył inflację emerycką za zeszły rok. Do tego, by wskazać wartość, o jaką zostaną podniesione świadczenia, potrzebna jest jeszcze informacja o realnym wzroście płac w całej gospodarce – tę GUS poda 9 lutego.

Nie wiadomo zaś, czy będzie to jedyne podniesienie świadczeń, czy w tym roku możliwa będzie zapowiadana przez rząd druga waloryzacja. Ta ma być możliwa, jeśli w pierwszym półroczu – tak zapowiada rząd – ceny będą rosły w szybszym niż 5-proc. tempie. Ministerstwo Rodziny zapowiada odpowiedni projekt ustawy.

Zróżnicowanie wśród seniorów

Niedawno resort przedstawił w parlamencie dokument przygotowany jeszcze przez poprzedni rząd na temat sytuacji osób starszych w 2022 r. Wynika z niego między innymi, że przeciętny dochód rozporządzalny na jedną osobę w rodzinach, w których były wyłącznie osoby starsze, był o ponad 16 proc. wyższy niż w rodzinach, w których mieszkały wyłącznie osoby młodsze. Powołano się na badanie budżetów gospodarstw domowych w 2022 r. Przeciętny miesięczny dochód rozporządzalny na jedną osobę w gospodarstwach domowych wyłącznie z osobami 60+ wyniósł 2622,69 zł, a bez nich 2258,76 zł. – Gospodarstwa domowe osób młodszych mają bardziej zróżnicowana sytuację materialną niż osoby starsze. Są w nich osoby niepracujące, dzieci, młodzi ludzie, którzy dopiero zaczynają pracę zawodową, więc mniej zarabiają – mówi dr Maciej Bukowski, ekonomista z UW i prezes WiseEuropa, tłumacząc przyczyny, dla których rodziny osób młodszych przeciętnie mają mniej pieniędzy do dyspozycji. Zwraca uwagę na to, że wśród emerytów wciąż jest spora grupa, która otrzymuje świadczenia wyliczane według sposobu sprzed reformy emerytalnej z 1999 r.

Jednak zarówno on, jak i inni ekonomiści zwracają uwagę, że sytuacja materialna nestorów także jest zróżnicowana.

– Na pewno w trudniejszej sytuacji są jednoosobowe gospodarstwa osób starszych, szczególnie kobiet, które mają niższe świadczenia, lub rencistów – zwraca uwagę dr Paula Kukołowicz, kierowniczka zespołu zrównoważonego rozwoju Polskiego Instytutu Ekonomicznego. – W tych grupach wskaźnik ubóstwa jest znacznie wyższy niż średnia – dodaje. I przypomina, ze także świadczenia rolnicze są znacząco niższe niż pracownicze.

Sposoby na pomoc dla ubogich

– Ważne jest, byśmy popatrzyli także na wydatki w porównaniu z dochodami: w jakich grupach są wyższe, a w jakich niższe – dodaje Piotr Soroczyński, główny ekonomista KIG. Z danych resortu wynika, że wydatki w rodzinach osób starszych wynoszą ponad 72 proc. dochodu rozporządzalnego, a osób młodszych – ponad 66 proc.

Specjaliści zwracają uwagę na to, że różnice w poziomie życia osób starszych będą się pogłębiały. Już rośnie liczba osób, które nie otrzymują emerytury minimalnej gwarantowanej przez państwo. W świadczeniach osób, które będą przechodziły na emeryturę za kilka, kilkanaście lat, coraz mniejszą część (a więc wartość) stanowić będzie kapitał początkowy. To oznacza niższą relację między ich emeryturami a zarobkami niż w przypadku obecnych świadczeniobiorców.

Druga waloryzacja jako szybsza reakcja na rosnące ceny jest dobrym rozwiązaniem. Stosowanie – jak to było w poprzednich latach – waloryzacji kwotowo-procentowej już nie. – Pomoc społeczna jest po to, by zapobiegać ubóstwu – uważa Tomasz Lasocki z UW. – Nie powinno się mieszać porządków: waloryzacja jest po to, by zachować realną wartość świadczeń, a nie, by podnosić ich wartość. – Niektóre osoby rzeczywiście są w trudnej sytuacji, ale są też takie, które płaciły niskie składki, mają niskie świadczenia, ale na przykład zainwestowały w nieruchomości i emerytura jest tylko częścią ich dochodu. Te osoby, gdyby popatrzeć tylko na ich świadczenia, mogą uchodzić za ubogie, a w rzeczywistości nie są – dodaje ekspert.

W 2023 r. emerytury i renty zachowały wyższą realną wartość niż płace w sektorze przedsiębiorstw – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Przeciętna realna płaca brutto była w grudniu 2023 r. o 3,2 proc. większa niż w grudniu 2022 r. (wówczas spadła w skali roku o 5,2 proc.). Zaś siła nabywcza przeciętnego pozarolniczego świadczenia w 2023 r. była o 4,7 proc. wyższa niż przed rokiem (w 2022 r. spadła o 4,7 proc.), zaś świadczeń rolniczych o 10 proc. wyższa (rok wcześniej obniżyła się o 8,5 proc.).

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
Z emeryturą warto poczekać do lipca. Wysoka waloryzacja składek w ZUS
ZUS
Senior nie zapłaci podatku od nowego roku