Pan Robert ma kredyt hipoteczny w Pekao SA. Wniosek o wakacje kredytowe złożył 29 lipca rano, bo płatność raty to pierwszy dzień miesiąca. – Świadomy ewentualnych problemów po stronie banku, wpłaciłem na konto kwotę potrzebną na ratę kredytu, składając jednocześnie wniosek o wakacje kredytowe – opowiada pan Robert.
1 sierpnia rata została jednak z konta pobrana. – Trudno, bank odda mi pieniądze. I tak też się stało dwa dni później – wspomina czytelnik.
Wkrótce bank zażądał, by pieniądze na sierpniową ratę znów pojawiły się na koncie, jeśli pan Robert chce skorzystać z wakacji kredytowych. Wpłacił więc pieniądze jeszcze raz. Dzień później sierpniowa rata została ponownie pobrana. Mężczyzna złożył reklamację i czeka na jej rozpatrzenie. Bank ma na to 30 dni. – To incydentalna historia – twierdzi rzecznik Paweł Jurek.
Czytaj więcej
Zawieszenie rat kredytu hipotecznego nie blokuje klientom drogi do nadpłaty zobowiązań nawet w czasie ustawowych wakacji.
Pekao nie podaje, ile osób złożyło wnioski o wakacje, podobnie jak Bank Millenium. – Aktualne dane będziemy mogli podać po publikacji wyników finansowych za II kwartał 2022 r., czyli 18 sierpnia – mówi Małgorzata Witkowska, z biura prasowego PKO BP. – W pierwszych dniach zainteresowanie było bardzo duże, liczba wniosków przyrastała dość szybko. Obecnie tempo się ustabilizowało.