– W zależności od tego, czy umowa kredytowa oparta jest na WIBOR 3M, czy WIBOR 6M, banki aktualizują oprocentowanie zobowiązania w cyklach trzy- lub sześciomiesięcznych – przypomina Maciej Kikta, główny analityk Expander Advisors. – Okres ten liczony jest od dnia sporządzenia umowy kredytowej. Zatem różnym kredytobiorcom kwoty rat będą zmieniały się w różnych momentach, jeśli WIBOR ulegnie zmianie. Warto odszukać umowę i zapisać sobie w kalendarzu, kiedy można spodziewać się aktualizacji oprocentowania. Obniżka raty wtedy nie zaskoczy – dodaje ekspert.
Kikta zwraca przy tym uwagę, że spadki WIBOR-ów najbardziej oczekiwane są przez klientów, którzy zaciągali swoje zobowiązania, gdy stopy procentowe były rekordowo niskie (tj. w 2020 r. czy jeszcze na początku 2021 r.). – Po podwyżce stóp ich raty wzrosły wręcz dramatycznie, co stanowiło duże obciążenia ich domowych budżetów, nawet przy rosnących zarobkach. Jeśli sprawdzą się przewidywania dotyczące obniżek stóp procentowych w tym roku, to ich raty będą łącznie nawet o 10 proc. niższe. To już konkretne pieniądze, zostające co miesiąc w portfelu – analizuje Kikta.
Jak poprawi się zdolność kredytowa po decyzji RPP
Obniżka stóp procentowych o 0,5 pkt proc. to także dobra informacja dla tych, którzy chcą dopiero pożyczyć pieniądze na zakup mieszkania, bo zwiększy to zdolność kredytową Polaków. Jarosław Sadowski wylicza, że jeśli ktoś na początku kwietnia mógł uzyskać maksymalnie 500 tys. zł kredytu, to po obniżce stóp będzie to ok. 525 tys. zł, a więc o 5 proc. więcej.
W przypadku kredytów z oprocentowaniem zmiennym opartym na WIBOR 6M wzrost może być nawet większy – np. do 541 tys. zł, a więc o ok. 8 proc.
Wszystkie analizy dotyczące wpływu ruchów RPP na wysokość rat do spłaty dotyczą oczywiście kredytów z oprocentowaniem zmiennym. A co z kredytami z okresową stałą stopą, których obecnie udzielanych jest najwięcej?