W związku z niezbyt optymistycznymi prognozami dotyczącymi kosztów energii elektrycznej, kraje europejskie starają się w miarę możliwości ją oszczędzać.
Mimo że istnieją badania wskazujące, że słabe oświetlenie w sklepach skłania konsumentów ku zakupom dla przyjemności, przygaszone od tygodni światła w galeriach handlowych nie stanowią części strategii marketingowej, a próbę ograniczenia rosnących kosztów. W wyniku coraz wyższych cen prądu,obiekty handlowe i usługowe decydują się na włączanie jedynie części świateł, rezygnując też z podświetlanych szyldów. Niektóre sklepy planują również krótsze godziny otwarcia w sezonie zimowym oraz redukcję ogrzewania.
Stanowcze kroki w kierunku oszczędzania energii elektrycznej zapowiadają też rządy poszczególnych krajów. Gabinet kanclerza Niemiec Olafa Scholza zatwierdził decyzje, mające zredukować o 20 proc. zużycie gazu w nadchodzącym sezonie jesienno-zimowym. W ramach starań wprowadzony zostanie m.in. zakaz korzystania z większości oświetlenia zewnętrznego budynków oraz pomników oraz obniżenie minimalnej temperatury w biurze do 19°C. Francuskie Ministerstwo Finansów zapowiedziało z kolei, że ogrzewanie włączy jedynie w sytuacji, gdy temperatura spadnie poniżej 19°C, z kolei klimatyzacja pozostanie wyłączone do momentu, gdy temperatura nie przekroczy 26°C. Włochy rozważają m.in. ograniczenie oświetlenia miejsc publicznych oraz sklepów w nocy, a także eksploatację elektrowni węglowych, aby zredukować zużycie gazu do produkcji energii. Serbia natomiast zamierza nagrodzić obywateli oszczędzających prąd i zaoferować im spore zniżki na rachunki, o ile wykażą, że zredukowali zużycie energii w porównaniu z podobnym miesiącem w roku poprzednim.
Niezależnie jednak od działań rządzących, warto zastanowić się nad domowymi sposobami, dzięki którym uda się zaoszczędzić energię, a jednocześnie obniżyć rachunek za prąd.
1. Odłączanie nieużywanych sprzętów
Według szacunków Departamentu Energii Stanów Zjednoczonych, nawet 10 proc. rachunków za prąd w gospodarstwach domowych stanowi obciążenie tzw. energią fantomową, czyli zasilaniem urządzeń przebywających w stanie gotowości. Przy obecnych cenach energii (pod koniec ubiegłego tygodnia cena 1 MWh na Towarowej Giełdzie Energii w Warszawie sięgnęła 2166,29 zł), zmniejszenie wysokości rachunków za prąd o 10 proc. może stanowić ogromną różnicę dla domowego budżetu. Dodatkowo jest to rozwiązanie korzystne dla klimatu, umożliwia bowiem ograniczenie śladu węglowego.