Odkładanie pieniędzy na czarną godzinę od kilku lat utrzymuje się na pierwszym miejscu naszych oszczędnościowych celów – wskazuje Barometr Providenta, przeprowadzany co roku z okazji Dnia Oszczędzania, przypadającego na 31 października. Możemy zaobserwować jednak, że pesymizm Polaków rośnie, a inflacja oraz rosnące stopy procentowe wywarły znaczący wpływ na naszą niepewność finansową. W ubiegłorocznej odsłonie badania konieczność odłożenia pieniędzy na cięższe czasy deklarowało 54,2 proc, a więc o 10 pp. mniej niż w najnowszej edycji. Jednocześnie, wciąż aż 44,2 proc. Polaków deklaruje, że oszczędza mniej niż przed pandemią. Pomimo wzrostu niepewności, wciąż chętnie odkładamy także na bardziej aspiracyjne cele, jak wyjazdy i podróże (22,3 proc.), remont mieszkania (18,9 proc.) oraz dla dzieci na przyszłość (14,3 proc.). Kobiety chętniej niż mężczyźni oszczędzają na remont mieszkania i podróże, mężczyźni natomiast decydują się odkładać pieniądze na sprzęt AGD bądź na produkty związane z realizowaniem pasji.
Czytaj więcej
Życie w zgodzie ze środowiskiem naturalnym może dać także pozytywne efekty finansowe. Sprawdzamy, jak zaoszczędzić pieniądze i równocześnie ograniczyć negatywny wpływ na klimat.
Zakupy (nie)przemyślane
– Tegoroczne badanie pokazało, że działania Polaków nie zawsze idą w parze z przekonaniami. Choć aż 90,4 proc. z nich zgadza się ze stwierdzeniem, że warto oszczędzać i posiadać zapasowe środki na koncie, wciąż zdarza im się wydawać więcej na impulsywne oraz nieprzemyślane zakupy – mówi Karolina Łuczak, Rzeczniczka Provident Polska. – Do wydatków większych niż zakładano przyznaje się aż 78 proc. respondentów. Nieznacznie częściej przytrafia się to kobietom, a także badanym w wieku 35-44 lat – dodaje Karolina Łuczak.
Kupowanie pod wpływem impulsu deklaruje 67 proc. respondentów. To niemal identyczny odsetek jak w 2021 roku – wówczas odpowiedziało tak 67,7 proc. osób. Również w tym przypadku przodują kobiety (69,1 proc. vs 64,6 proc.).
Częściej sięgamy do oszczędności
Dwóch na trzech Polaków deklaruje, że nie wydaje na impulsywne zakupy pieniędzy odkładanych na inny cel. Jednak w 2021 roku takiej odpowiedzi udzieliło znacznie więcej, bo 83,4 proc. badanych – różnica wynosi więc aż 17 pp. Ostrożne podejście do naruszania poduszki finansowej wiążę się z wiekiem. Najbardziej rozważnych znajdziemy w grupie wiekowej 65+. Najmniej – wśród najmłodszej grupy respondentów 18-24 lat.