Opinia rzecznika TSUE w sprawie frankowiczów. Co może oznaczać

Banki coraz częściej pozywały frankowiczów, którzy z nimi wygrali, o dodatkowe roszczenia. Jeżeli TSUE wyda rozstrzygnięcie zgodne z opinią Rzecznika Generalnego, proceder ten winien się zakończyć.

Publikacja: 17.02.2023 14:30

Opinia rzecznika TSUE w sprawie frankowiczów. Co może oznaczać

Foto: Adobe Stock

Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Anthony Michael Collins, przedstawił 16 lutego 2023 r. opinię w sprawie polskiej sprawy frankowej (C-520/21). Opinia zawiera kilka ważnych konkluzji.

Najważniejsza konkluzja opinii mówi, że odpowiedzi na pytanie, czy konsument może żądać od banku zwrotu kosztów korzystania z zapłaconych rat, poszukiwać należy w prawie krajowym. Jeśli prawo krajowe dopuszcza takie roszczenie konsumenta, to Dyrektywa nie stoi temu na przeszkodzie. Rzecznik zauważa w swojej opinii, że to do sądu krajowego należy ustalenie, czy Bank w następstwie uznania umowy kredytu hipotecznego za nieważną z powodu zawarcia w niej nieuczciwych warunków, może dochodzić od konsumenta roszczeń wykraczających poza zwrot przekazanego kapitału kredytu i zapłatę odsetek ustawowych za opóźnienie. Patrząc na dotychczasowe decyzje polskich sądów w sprawach o podobnym charakterze, może to oznaczać rozstrzygnięcia na korzyść kredytobiorców, bez rozpatrywania każdej sprawy lub grupy spraw odrębnie.

W sprawie roszczeń banku Rzecznik wskazał, że Dyrektywa 93/13 stoi na przeszkodzie tym roszczeniom. Jest to stanowisko sprzeczne z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-395/21 i w sprawach połączonych C-349/18, C-350/18 oraz C-351/18, zgodnie z którymi to prawo krajowe decyduje o skutkach nieważności umowy.

Opinia Rzecznika nie przesądza rozstrzygnięcia ani nie jest wiążąca dla TSUE. Wyrok TSUE może być inny niż proponuje Rzecznik. Są przykłady na to, że TSUE nie podzielił opinii Rzecznika Generalnego (na przykład ostatnio w sprawie C-555/21 w wyroku z 9 lutego 2023 r.).

Rzecznik nie wypowiedział się o roszczeniu banku o waloryzację kapitału, a takie roszczenie uznał za zasadne Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z 10.02.2023 r. Niezależnie od opinii Rzecznika Generalnego, to Trybunał ostatecznie zdecyduje, czy możliwe jest uznanie, że Dyrektywa takie roszczenie na gruncie prawa krajowego wyklucza.

Opinia Rzecznika Generalnego TSUE nie ma charakteru wiążącego ani dla sędziów Trybunału, ani dla sądów krajowych. Treść opinii nie może być utożsamiana ze zdaniem TSUE. Opinia stanowi wyłącznie wsparcie dla sędziów Trybunału i punkt wyjścia do wewnętrznej dyskusji na temat ostatecznego kształtu wyroku.

Nazywanie opinii rzecznika generalnego „zapowiedzią” lub „wstępem” do właściwego orzeczenia jest mylące i może wprowadzać w błąd, ponieważ opinia nie determinuje wyroku TSUE.

Jak podkreśla Mieczysław Groszek, członek Towarzystwa Ekonomistów Polskich zwraca uwagę brak symetrii w traktowaniu przez Rzecznika Generalnego TSUE stron sporu.

- Bardzo prokonsumenckie podejście można tłumaczyć potrzebą zachowania bezpieczeństwa systemowego gospodarki. Problemy z płynnością gospodarstw domowych w wyniku nadmiernego obciążenia ich budżetów jako skutek „haraczu” dla banków, jeśliby wystąpiły w większej skali, mogą mieć charakter systemowego zagrożenia. Ale podobny skutek może mieć nadmierne obciążenie banków poprzez przerzucenie na nich nadmiernych zobowiązań finansowych wobec kredytobiorców w ramach zbyt szeroko rozumianej ochrony konsumenta - podkreśla Mieczysław Groszek.

- W efekcie banki obniżą zdolność kredytowania gospodarki, a w najgorszym przypadku same będą wymagać procedur naprawczych - dodaje , członek Towarzystwa Ekonomistów Polskich.

adw. Michal Chmielowski z kancelarii Prosperitas

Rzecznik Generalny przy TSUE potwierdził stanowisko prezentowane przez pełnomocników kredytobiorców frankowych w całej Polsce wskazując, że Prawo Unii Europejskiej sprzeciwia się zastosowaniu prawa krajowego w taki sposób, aby po stwierdzeniu przez sąd nieważności umowy kredytu bankom przysługiwały względem konsumentów jakiekolwiek dodatkowe roszczenia poza zwrotem nominalnej kwoty wypłaconego kapitału. Jednocześnie Rzecznik Generalny nie wykluczył, że takie dodatkowe roszczenia mogą przysługiwać kredytobiorcom względem banków, lecz o tym zdecydować muszą sądy krajowe. Jest tak dlatego, że umowy kredytów frankowych, które okazały się nieważne, zostały opracowane przez banki i to banki ponoszą odpowiedzialność za zawarcie w nich nieuczciwych i niedozwolonych postanowień umownych.

Opinia Rzecznika Generalnego ma bardzo istotne znaczenie, gdyż bardzo często jej treść odzwierciedla treść ostatecznego wyroku TSUE.

Dla kredytobiorców frankowych jest to kluczowe rozstrzygnięcie, bowiem w ostatnim okresie banki coraz częściej pozywały frankowiczów, którzy z nimi wygrali, o dodatkowe roszczenia takie jak wynagrodzenie za korzystanie z kapitału czy też różne formy odszkodowania, co miało w naszej opinii wywrzeć efekt mrożący i zniechęcić konsumentów do dochodzenia należnych im praw. Jeżeli TSUE wyda rozstrzygnięcie zgodne z opinią Rzecznika Generalnego, proceder ten winien się zakończyć i tym samym kredytobiorcy frankowi będą mogli korzystać z pełni praw gwarantowanych im przez prawo europejskie, w tym zwłaszcza przez Dyrektywę „konsumencką” 93/13.

Budżet Rodzinny
Kredyty hipoteczne powodem kłótni w związkach. Sprzecza się aż 43 proc. par
Budżet Rodzinny
Europejski Barometr Ubóstwa. Jak wypadła Polska?
Budżet Rodzinny
Polacy zadłużają się na potęgę. Za co trafiamy do rejestru długów?
Budżet Rodzinny
Wakacje kredytowe 2024: radzimy, jak korzystać i unikać pułapek
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Budżet Rodzinny
Wzrost cen grilla zawstydza inflację. Co podrożało najbardziej