Pan Wojciech niedawno stracił mamę. W trudnym czasie musiał załatwić wiele formalności. I to wcale nie chodziło tylko o kwestie związane z pogrzebem.
Jako spadkobierca musiał dopilnować formalności związanych z umową o świadczenie usług telekomunikacyjnych abonenta oraz sprzętem, z którego korzysta, czy nawet dostawę prądu. Z operatorem telefonii komórkowej czy kablówki nie miał żadnego problemu. Umowy rozwiązał od ręki i sprawnie.
Czytaj więcej
W trosce o bliskich warto nie tylko spisać testament, ale też zostawić informacje o oszczędnościach, inwestycjach i polisach.
Schody zaczęły się u dostawcy energii elektrycznej. - Poprosiłem o przepisanie umowy ze zmarłej mamy na mnie na podstawie aktu zgonu. Konsultant poinformował, że zostanie naliczona za to kara umowna za zerwanie umowy – opowiada pan Wojciech.
Próbował dowiedzieć się na jakiej podstawie ma płacić za rozwiązanie umowy po zmarłym. – Usłyszałem między innymi, że długi też się dziedziczy oraz jak rachunki nie będą opłacane przez zmarłego to prąd zostanie wyłączony – mówi oburzony mężczyzna.