- Przedmiotową sytuację należy identyfikować jako jednostkowy przypadek, wynikający z błędu pracownika i spowodowany zbieżnością nazwisk lokatorów w sąsiadujących ze sobą mieszkaniach – poinformowało nas biuro prasowe Poczty Polskiej.
Przekaz emerytury poszedł pod zły adres
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu komendy na warszawskim Mokotowie otrzymali kilka dni temu niecodzienne zgłoszenie.
Otóż na skutek pomyłki pracownika Poczty Polskiej emerytura mieszkanki tej dzielnicy trafiła do zupełnie przypadkowej osoby. Jej sąsiadki.
Czytaj więcej
Pieniądze wpłacane w bankomacie zbliżeniowo trafiają nie na nasze, a na cudze konto - teoretycznie taka sytuacja nie powinna mieć miejsca, ale jednak zdarzają się takie przypadki
A sprawa wyszła na jaw, gdy seniorka poszła na pocztę by tam odebrać swoje świadczenie. Tam okazało się, że pieniądze zostały już wcześniej odebrane.