Kwota wolna od podatku podniesiona do 60 tys. zł. Kto i ile na tym zyska?

Na podniesionej do 60 tys. zł kwocie wolnej najbardziej skorzystają pracownicy zarabiający w przedziale 7-15 tys. zł brutto. Ich przeciętne miesięczne wynagrodzenie netto wzrośnie po 300 zł.

Publikacja: 22.11.2023 14:21

Kwota wolna od podatku podniesiona do 60 tys. zł. Kto i ile na tym zyska?

Foto: Adobe Stock

Małgorzata Samborska, doradca podatkowy, partner w Grant Thornton wyliczyła, jak zmieni się wynagrodzenie pracowników, jeśli w życie wejdzie zapowiadane podniesienie kwoty wolnej od podatku z 30 tys. zł do 60 tys. zł. Propozycję podwojenia kwoty wolnej składała przed wyborami Koalicja Obywatelska. Przypomnijmy, że w ramach Polskiego Ładu w 2022 roku kwota wolna wzrosła z 8 tys. zł do 30 tys. zł (przy jednoczesnym obniżeniu stawki podatkowej z 17 do 12 proc.), ale zniesienie możliwości odliczenia od dochodu składki zdrowotnej sprawiło, że wielu podatników nie odczuło korzyści wynikających z podniesienia kwoty wolnej. Proponowane zmiany miałyby to zmienić.

Ekspertka Grant Thornton policzyła to na 17 przykładach, tzn. dla 17 pracowników o różnych dochodach brutto.

Foto: Grant Thornton

Kto zarobi najwięcej

Okazuje się, że na podniesionej do 60 tys. zł kwocie wolnej najbardziej skorzystają pracownicy zarabiający w przedziale 7-15 tys. zł brutto. Ich przeciętne miesięczne wynagrodzenie netto wzrośnie po 300 zł. Procentowo największą korzyść na proponowanych zmianach odczują pracownicy zarabiający 6 tys. zł brutto. W ich przypadku kwota netto wzrośnie o 291 zł, do 4711 zł, czyli o 7 proc.. Warto jednak zwrócić uwagę, że osoby zarabiające poniżej 6100 zł brutto miesięcznie nie zapłacą żadnego podatku, ponieważ ich dochód w całości zmieści się kwocie wolnej. Zapłacą oni jednak obowiązkowe składki na ubezpieczenia – składkę zdrowotną i ZUS (około 770-1070 zł miesięcznie w zależności od dochodów).

Przy wynagrodzeniu brutto 6100 zł przychody wyniosą w skali roku co prawda 70 200,00, ale przychody te podlegają pomniejszeniu o koszty ryczałtowe i składki ZUS, a więc podstawa opodatkowania zmniejszy się do 60 164 zł, a to oznacza, że podatek wyniesie w skali roku 20 zł.

Natomiast osoby zarabiające powyżej 17 340 brutto miesięcznie, nawet bez żadnych zmian w systemie podatkowym w przyszłym roku odczułyby spadek wynagrodzenia na rękę, ponieważ wraz ze wzrostem średniego wynagrodzenia w gospodarce w górę pójdzie górny limit składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe (z 208 050 zł do  234 720 zł), czyli osoby te dłużej będą odprowadzać składki. Nie zobaczą one więc wzrostu wynagrodzenia na rękę o 300 zł, wynikającej z podwyższenia kwoty wolnej do 60 tys. zł, tak jak pracownicy o niższych zarobkach. Wyższą kwotę wolną częściowo „skonsumuje” im wyższa składka na ZUS. W efekcie osoby te odnotują wzrost dochodów nie o 300 zł, a o 152 zł.

Gdyby kwota wolna wyniosła 12-krotność minimalnego wynagrodzenia od stycznia 2024 r. czyli 50 900 zł, podatku nie zapłacą osoby na umowie o pracę zarabiające poniżej 5210 zł brutto miesięcznie, natomiast maksymalna korzyść z podwyższonej kwoty wolnej wyniesie 209 zł (dla pracowników zarabiających około 5,2-17,3 tys. zł).

Procenty też ważne

Najmniejszą procentowo daninę na rzecz państwa (podatki i obowiązkowe składki) po zmianach będą płacić pracownicy zarabiający od 0 do 6 tys. zł. Ich kwota netto będzie stanowiła od przyszłego roku 79 proc. kwoty brutto. Największą korzyść odniosą, jak już wspomniano, osoby zarabiające 6 tys. zł – ich kwota netto po zmianach wzrośnie o 5 pkt procentowych, tzn. z 74 proc. do 79 proc.

Foto: Grant Thornton

Przy wyższych poziomach zarobków obciążenie podatkiem stopniowo będzie rosło. Osoby zarabiające 10 tys. zł będą osiągały zarobki netto równe 74 proc. (obecnie 71 proc.), dla osób zarabiających 15 tys. zł będzie to 69 proc. (obecnie 67 proc.), a osoby z kwotą brutto na poziomie 30 tys. będą na rękę otrzymywały 62 proc. tej kwoty (tak jak obecnie).

Wszystkie wyliczenia zostały przygotowane dla singla zatrudnionego na umowę o pracę, bez podwyższonych kosztów uzyskania przychodów, bez ulg i odliczeń.

Małgorzata Samborska, doradca podatkowy, partner w Grant Thornton wyliczyła, jak zmieni się wynagrodzenie pracowników, jeśli w życie wejdzie zapowiadane podniesienie kwoty wolnej od podatku z 30 tys. zł do 60 tys. zł. Propozycję podwojenia kwoty wolnej składała przed wyborami Koalicja Obywatelska. Przypomnijmy, że w ramach Polskiego Ładu w 2022 roku kwota wolna wzrosła z 8 tys. zł do 30 tys. zł (przy jednoczesnym obniżeniu stawki podatkowej z 17 do 12 proc.), ale zniesienie możliwości odliczenia od dochodu składki zdrowotnej sprawiło, że wielu podatników nie odczuło korzyści wynikających z podniesienia kwoty wolnej. Proponowane zmiany miałyby to zmienić.

Pozostało 83% artykułu
Budżet Rodzinny
Kredyty hipoteczne powodem kłótni w związkach. Sprzecza się aż 43 proc. par
Budżet Rodzinny
Europejski Barometr Ubóstwa. Jak wypadła Polska?
Budżet Rodzinny
Polacy zadłużają się na potęgę. Za co trafiamy do rejestru długów?
Budżet Rodzinny
Wakacje kredytowe 2024: radzimy, jak korzystać i unikać pułapek
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Budżet Rodzinny
Wzrost cen grilla zawstydza inflację. Co podrożało najbardziej