Rząd Donalda Tuska chce znacząco zliberalizować dostęp do tego instrumentu, który jest skierowany do osób w prawdziwych tarapatach finansowych.
Chodzi przede wszystkim o złagodzenie dwóch głównych kryteriów dostępu. Po pierwsze, obniżony ma być wskaźnik rata do dochodu do 40 proc. z 50 proc. obecnie. Oznacza to, że o pomoc z FWK będą mogły starać się osoby, w przypadku których wydatki na miesięczną ratę przekraczają 40 proc. miesięcznego dochodu. Po drugie, wyższe ma być kryterium dochodowe – wsparcie ma być udzielane tym kredytobiorcom, którym na życie po zapłacie raty zostaje nie więcej niż 2328 zł w przypadku singli wobec 1552 zł obecnie. W przypadku wieloosobowych gospodarstw domowych wskaźnik ten rośnie do 1800 z 1200 zł na osobę.
Czytaj więcej
W końcówce roku rząd zafundował kredytobiorcom wiele niespodzianek: ma zostać ograniczony dostęp do wakacji kredytowych w 2024 r., a „Bezpieczny kredyt 2 proc.” zyska nową formułę. Dla banków to dobre informacje.
Dodatkowo podwyższona ma zostać maksymalna kwota wsparcia do 2,5 tys. zł z 2 tys. zł obecnie, ma ona być wypłacana przez 40 miesięcy zamiast 36 miesięcy, wydłużony ma też zostać czas na spłatę pomocy do 200 ze 144 miesięcy – wynika z projektu ustawy przedstawionej przez Ministerstwo Finansów kilka dni temu.