Waloryzacja w tym roku kosztowała więcej niż wcześniej zaplanował rząd. Stało się tak bo wskaźnik waloryzacji był niższy od prognoz rządowych. A to oznacza, że gwarantowaną kwotę 36 zł waloryzacji mogło dostać 300 tysięcy więcej osób, niż wcześniej przewidywano.

Na waloryzację w tym roku rząd przewidział 3,7 mld zł. Zakładano przy tym, że wskaźnik waloryzacji wyniesie 1,08 proc. i każdy świadczeniodawca, który ma emeryturę lub rentę niższą niż 3333 zł otrzyma podwyżkę kwotową – 36 zł brutto, pozostali zaś – procentową, wynikającą ze wskaźnika waloryzacji. Przypomnijmy, że w tym roku obowiązuje waloryzacja procentowo – kwotowa. Świadczenia były podnoszone o wskaźnik waloryzacji, ale nie mniej niż o 36 zł brutto. Gdy uchwalano zasady waloryzacji rząd szacował, że kwotę gwarantowaną otrzyma 91 proc. świadczeniodawców (z ponad 9,1 mln osób), przy wskaźniku waloryzacji 1,08 proc. Koszt operacji obliczono na 3,7 mld zł. Ale ostatecznie wskaźnik waloryzacji wynikający z 20 proc. wzrostu płac i inflacji wyniósł jeszcze mniej bo 0,68 proc. A to oznaczało, że o 36 zł brutto podnoszono świadczenia do kwoty 5,299 tys. zł. Czyli dostało je o ponad 300 tysięcy osób więcej niż zakładano wcześniej (głównie otrzymujący wyższe emerytury świadczeniodawcy z ZUS oraz osoby ze świadczeniami dla służb mundurowych oraz prokuratorzy i sędziowie w stanie spoczynku). Najprawdopodobniej więc na waloryzację wydano ok 4 mld zł.

Waloryzacja ma zapewnić, iż świadczenia z ubezpieczenia społecznego nie tracą wartości realnej. Z ostatnich danych Główny Urząd Statystyczny na temat ich siły nabywczej pod koniec lutego (czyli jeszcze przed podwyżką) wynika, że co prawda emerytury i renty rosną w tym roku realnie wolniej niż płace, ale zachowują realną wartość. Dzieje się tak głównie z powodu deflacji.

GUS podał informacje o sile nabywczej świadczeń emerytalno – rentowych i przeciętnej płacy w sektorze przedsiębiorstw ( w firmach gdzie pracuje od dziesięciu osób). Przeciętna miesięczna realna emerytura i renta w systemie pracowniczym (czyli w ZUS) w lutym była wyższa o 4,6 proc. niż przed rokiem. Zaś siła nabywcza świadczeń emerytalno – rentowych wypłacanych przez KRUS wzrosła o 3,2 proc. Płace zaś realnie są wyższe o 5,1 proc. niż przed rokiem.