Niespełna 9 tysięcy osób płaci dobrowolne składki emerytalne i rentowe w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. A mogą to robić wszyscy, którzy mają umowy o dzieło, utrzymują się z wynajmowania mieszkania. Mogą ją płacić także osoby przebywające na emigracji w krajach, w których nie ma powszechnych systemów zabezpieczenia społecznego. Mogą także dobrowolnie ubezpieczyć się w Narodowym Funduszu Zdrowia i mieć dostęp do publicznej służby zdrowia. Składki można odliczyć albo od dochodu (społeczne) albo od podatku (zdrowotną) pod warunkiem, że płacimy podatek dochodowy. Warto więc zastanowić się czy przy kwotach, jakie mamy na swoje utrzymanie płacenie ich nie jest dla nas korzystne.
Dobrowolne składki: emerytalna i rentowa
Prawo do dobrowolnych ubezpieczeń społecznych (emerytalnego i rentowego) w ZUS jest powszechne od początku zeszłego roku. Ma do niego prawo każdy kto nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym. Składki na ten typ ubezpieczenia płaci się od zadeklarowanej kwoty, nie niższej niż minimalna pensja (w tym roku 1680 zł brutto). Składka emerytalna może więc wynieść 327,94 zł a rentowa - 134,40 zł. Czyli jest to ponad 462 zł. Spora kwota w domowym budżecie. Ale jeśli zarabiamy legalnie i płacimy podatek dochodowy to możemy odzyskać z niej pewną część. Jaką – to zależy od formy naszego opodatkowania. Składki dobrowolne, tak samo jak obowiązkowe podlegają bowiem takim samym zasadom podatkowym. Zapłacone są odliczane od podstawy opodatkowania, czyli od dochodu. Można je odliczyć tylko do wysokości uzyskanego w danym roku podatkowym dochodu (przychodu).
W przypadku ubezpieczeń dobrowolnych można tylko płacić składkę za ubezpieczenie emerytalne i rentowe (nie można za wypadkowe i chorobowe).
Najogólniej mówiąc jeśli płacimy podatek dochodowy na ogólnych zasadach to odzyskujemy ze składki dobrowolnej 19 proc. Pod warunkiem oczywiście, że nasze przychody są odpowiednio wysokie.
Ważne: jeśli na takie opłacanie składki zdecydują się osoby, które mają przerwę z zatrudnieniu (czyli w opłacaniu składek obowiązkowych) i w ten sposób chcą wydłużyć swój staż ubezpieczeniowy, by dostać w przyszłości emeryturę minimalną, to trzeba pamiętać, że dobrowolnie ubezpieczać się można przez dziesięć lat, przy dłuższym ubezpieczeniu – traci się gwarancję minimalnego świadczenia.