Agnieszka Kamińska Mateusz Pawlak
Na wtorkowej aukcji Ministerstwo Finansów sprzedało rekordowo wysoką pulę obligacji o wartości 12 mld zł. Przedstawiciele resortu poinformowali, że papiery dłużne kupowały głównie pozabankowe instytucje krajowe.
Ubezpieczyciele na zakupach
Minister finansów wystawił na sprzedaż największą w historii pulę obligacji, wiedząc, że na zakupy wybiera się duży gracz. Jak wynika z informacji „Rz", najwięcej papierów na aukcji kupił duży polski ubezpieczyciel. – Wszystko wskazuje na to, że był to PZU – powiedziała nam osoba powiązana z rynkiem kapitałowym. Ze spółką nie udało nam się wczoraj skontaktować
Firmy ubezpieczeniowe dostały ostatnio pokaźny zastrzyk gotówki z wykupu zapadających obligacji. Łącznie z odsetkami zapłacił w tym miesiącu prawie 30 mld zł, z czego prawie jedna trzecia trafiła do ubezpieczycieli. – Ok. 70–90 proc. aktywów finansowych ubezpieczycieli stanowią obligacje skarbowe i nie sądzę, żeby ta strategia inwestycyjna się zmieniła. Dlatego gdy jedne papiery wygasają, w to miejsce firmy ubezpieczeniowe potrzebują kupić nowe. W październiku zapadała duża transza obligacji będących w posiadaniu m.in. PZU, więc firma mogła być na przetargu aktywna – tłumaczy Kamil Stolarski, analityk banku Espirito Santo.
Apetyt funduszy emerytalnych
Jak udało się nam ustalić, coraz chętniej obligacje kupują też OFE. Głównie po to, żeby wypełnić wymogi planowanej przez rząd reformy systemu emerytalnego. Według zapisów projektu ustawy 3 lutego fundusze będą musiały przekazać 51,5 proc. swoich aktywów, według stanu na koniec stycznia, do ZUS. Jednocześnie, w ramach tych aktywów udział papierów skarbowych i obligacji gwarantowanych przez Skarb Państwa nie może być niższy od stanu na dzień 3 września 2013 r., czyli poprzedzający ogłoszenie planowanych zmian w systemie emerytalnym.