Odpowiedź wiceministra na interpelację poseł Józefy Hrynkiewicz (PiS) dotyczy wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 13 listopada ub.r. (sygn. K 2/12), w którym Trybunał uznał za niezgodny z konstytucją przepis zmuszający w 2011 r. do rozwiązania umów o pracę tych pracowników, którzy już wcześniej uzyskali prawo do emerytury. Na skutek tego przepisu, jeżeli ktoś po 1 października 2011 r. nie rozwiązał umowy o pracę - choćby na jeden dzień - ZUS zawieszał mu wypłatę emerytury.
Po wyroku Trybunału emeryci mogli złożyć do ZUS wniosek o przywrócenie im prawa do emerytury. W takiej sytuacji ZUS przywracał im emeryturę, ale dopiero od ogłoszenia wyroku TK w Dzienniku Ustaw, czyli od 22 listopada ub.r. ZUS nie zgadzał się bowiem na wypłatę wyrównania za okres zawieszenia, czyli od 1 października 2011 r.
W odpowiedzi na interpelację wiceminister Bucior wyjaśnił, że o takim stanowisku zadecydowała m.in. opinia prezesa Rządowego Centrum Legislacji, który w piśmie do ministra pracy i polityki społecznej z 27 lutego 2013 r. napisał, że zasadniczo wyrok TK nie ma mocy wstecznej i działa tylko na przyszłość.
Dlatego - jak wyjaśnił Bucior - ZUS podjął wypłatę zawieszonych emerytur wyłącznie na bieżąco, czyli od 22 listopada ub.r. - jeżeli emeryt złożył wniosek w ciągu miesiąca od ogłoszenia wyroku TK, czyli do 24 grudnia.
Więcej czasu - bo trzy miesiące - mieli emeryci, którzy już wcześniej odwoływali się od decyzji ZUS wstrzymującej wypłatę im emerytury, ale uzyskali niekorzystny dla siebie wyrok sądu. Jednak i w tym wypadku - jak stwierdził Bucior - ZUS wznawia wypłatę emerytury tylko na bieżąco, czyli bez wyrównania za okres zawieszenia.