Aegon po raz drugi przygotował analizę gotowości emerytalnej w krajach w których jest obecny. W raporcie przebadano 12 tys. osób z dwunastu krajów: Kanady, Chin, Francji, Niemiec, Węgier, Japonii, Holandii, Polski, Hiszpanii, Szwecji, Wielkiej Brytanii i USA. Mimo, że większość z tych krajów zaliczana jest do państw zamożnych, widoczny jest niepokój o przyszłość. Tylko 12 proc. respondentów uważa, że będą mieli wystarczająco dużo pieniędzy na emeryturze.
Polacy są jednymi z najbardziej pesymistycznie nastawionych do emerytury spośród przedstawicieli 12 krajów. Nasi rodacy utożsamiają słowo emerytura ze złym stanem zdrowia (45 proc.), ubóstwem (36 proc.) i brakiem bezpieczeństwa (35 proc.), równocześnie 45 proc. uważa, że emerytura oznacza czas wolny.
Polska plasuje się też na dole Indeksu Przygotowania Emerytalnego Aegon (ARRI) i wynik ten jest gorszy niż w roku 2012 (spadek dotyczy zresztą wszystkich badanych krajów). Wyniósł on 4,63 wobec 4,96 przed rokiem w 10-punktowej skali. Słabiej od nas wypada tylko Hiszpania i Japonia. Indeks opiera się na odpowiedziach na kilka pytań. Trzy z nich dotyczą postaw (np. czy zatrudnieni akceptują osobistą odpowiedzialność za swoje dochody na emeryturze, czy są świadomi konieczności planowania emerytury), a trzy faktycznych zachowań (m.in. jak planowana jest emerytura, czy pracujący gromadzą oszczędności).
Spośród 12 badanych krajów spodziewamy się najniższej długości życia po przejściu na emeryturę – Polacy oczekują, że będą żyć średnio 14 lat. Szwedzi i Amerykanie spodziewają się 20 lat spędzonych na emeryturze, Hiszpanie i Kanadyjczycy – 21. Największymi optymistami są Chińczycy, którzy emeryturą chcą się cieszyć przez 28 lat.
Raport pokazuje, że Polacy najbardziej sceptycznie oceniają prawdopodobieństwo utrzymania dotychczasowego stylu życia na emeryturze. Na pytanie „Czy jesteś przekonany, że po przejściu na emeryturę będziesz w stanie utrzymać satysfakcjonujący poziom życia?" 85 proc. ankietowanych Polaków odpowiedziało „zupełnie nie jestem przekonany" lub „nie jestem przekonany". Nasz pesymizm podzielają jedynie Węgrzy. Najlepiej wypadają Chińczycy, Kanadyjczycy i Amerykanie.