Zysk netto powszechnych towarzystw emerytalnych (PTE) zwiększył się o 9 proc. (o 43,5 mln zł) w porównaniu z trzema kwartałami ubiegłego roku. Podobnie wzrósł zysk brutto z 598 do 649,2 mln zł – podała Komisja Nadzoru Finansowego.
Towarzystwa wypracowały lepszy wynik finansowy mimo że ich przychody spadają. Po 9 miesiącach wpłynęło do nich 1,1 mld zł, czyli o 16 proc. (o 209,1 mln zł) mniej niż przed rokiem. Ten spadek to efekt obniżenia składki przekazywanej do otwartych funduszy emerytalnych, którymi zarządzają. Ten rok jest pierwszym pełnym, w którym OFE otrzymują 2,3 proc., zamiast 7,3 proc. pensji brutto ubezpieczonych. W ubiegłym roku do maja wpływała jeszcze składka w pierwotnej wysokości.
Tym samym w tym roku najmocniej spada zatem wysokość przychodów z opłaty od składki. Do towarzystw emerytalnych wpłynęło o ponad połowę mniej (55 proc.) pieniędzy – o 213 mln zł. Ich sytuację poprawia jednak dobra koniunktura na giełdzie i rosnące aktywa. Na koniec września wartość pieniędzy, którymi zarządzają OFE wyniosła ponad 252 mld zł. W ciągu trzech kwartałów ich wartość zwiększyła się o prawie 28 mld zł (wzrost o 12 proc.).
Wpływy z opłaty za zarządzanie aktywami wyniosły 762 mln zł i były o 3 proc. wyższe niż przed rokiem.
Wzrost zysków towarzystw emerytalnych był możliwy dzięki znaczącemu obcięciu kosztów towarzystw. Spadły one o jedną trzecią do 520 mln zł. I ponownie jak w przypadku przychodów przyczyniły się do tego zmiany w prawie. Od tego roku fundusze emerytalne nie mogą aktywnie za pośrednictwem akwizytorów pozyskiwać klientów, a to wpłynęło na radykalny spadek kosztów akwizycji, które zawsze stanowiły znaczącą część kosztów PTE. Koszty usług akwizycyjnych spadły o 68 proc. (o ok. 200 mln zł), do 93,1 mln zł.