Kilka dni temu pisaliśmy o dużym wzroście wartości jednostki rozrachunkowej funduszu emerytalnego Polsat. Tylko w ostatnim dniu września skoczyła o 20 groszy, gdy innych OFE spadła średnio o kilka groszy. Wpłynęło to in plus na pozycję Polsatu w zestawieniu 3-letniej stóp zwrotu. A miejsce w nim decyduje o tym czy dany fundusz będzie brał udział w losowaniu osób, które same nie wybrały funduszu. Ta sytuacja zainteresowała Komisję Nadzoru Finansowego, która na co dzień ma wgląd do wszystkich transakcji dokonywanych przez fundusze.
Jak wynika z naszych informacji powodem sztucznego wzrostu wartości jednostki był istotny skok kursów mało płynnych akcji kilku spółek z portfela inwestycyjnego OFE Polsat, do którego doszło w ostatni piątek. Chodzi m.in. o spółki Dębica, Kruszwica, Mispol, Sygnity, Koelner oraz Świecie.
Poprawianie wyników
Doszło zatem do tzw. window dressing, czyli poprawienia stopy zwrotu na koniec miesiąca lub kwartału. Skala tej operacji była niespotykana dotąd w branży emerytalnej. Jak wynika z niepotwierdzonych danych za tymi transakcji nie stał bezpośrednio fundusz Polsat, ale inny podmiot, prawdopodobnie jeden z domów maklerskich.
KNF postanowił zainterweniować.Rozwiązaniem sytuacji ma być przyjęcie wyceny tych spółek z 29 września, a nie z 30 września, do wyliczenia wartości jednostki na dzień 30 września. W myśl zasady ostrożnej wyceny aktywów. Nakazuje ona wyceniać zasoby majątkowe i źródła ich pochodzenia, tak aby nie spowodować zniekształcenia wyniku.