Otwarte fundusze emerytalne są z roku na rok tańsze dla klientów. Opłaty ponoszone na rzecz tych instytucji stanowiły przeciętnie 0,92 proc. ich aktywów w ubiegłym roku. Dla porównania, jeszcze rok wcześniej było to 1,32 proc., a dwa lata wcześniej 1,51 proc. – wynika z wyliczeń Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego. Jeszcze np. w 2002 r. wskaźnik ten przekraczał 3 proc.
– Skala prowadzonego biznesu przez fundusze emerytalne powinna mieć wpływ na wysokość opłat – mówi Tomasz Publicewicz z Analiz Online.
Wskaźnik obciążeń członków funduszy emerytalnych opłatami ponoszonymi na rzecz powszechnych towarzystw to iloraz przychodów z opłat od składek i za zarządzanie aktywami oraz wynagrodzenia premiowego PTE do średniej wartości aktywów netto OFE w ubiegłym roku.
Wszystkie fundusze pobierają 3,5 proc. opłaty od składki. Wyjątkiem są fundusze Allianz i Polsat (odpowiednio 3,45 i 3,4 proc.). Większe różnice występują w przypadku opłaty za zarządzanie aktywami. Zależy ona bowiem od wielkości aktywów, którymi zarządza fundusz (wahają się od 2,2 do 56,3 mld zł). Im wyższe aktywa, tym OFE pobiera niższą opłatę. Z kolei wynagrodzenie premiowe jest uzależnione od wyników inwestycyjnych.
– W związku ze zmianami prawnymi w zakresie opłat ponoszonych przez członków funduszy z tytułu opłaty od składki i opłaty za zarządzanie, które obowiązują od 2010 roku, wartość wskaźnika spadła skokowo, a w kolejnych latach można się spodziewać dalszego powolnego obniżania się wskaźnika – czytamy w raporcie nadzoru.