– Do niedawna nie było podstawy prawnej do tego, by ZUS zaczął odzyskiwać nienależnie przyznane składki. W ubiegłym roku pojawiło się rozporządzenie Rady Ministrów. Gotowe jest już oprogramowanie. W tym półroczu przewidujemy na szerszą skalę uruchomienie procedur odzyskiwania składek – mówi Przemysław Przybylski, rzecznik ZUS.
Kwota składek, którą OFE dostały, a nie powinny, to w sumie ok. 1,5 mld zł. Dotyczy to m.in. sytuacji, gdy składka została przekazana dwa razy. A to wynik choćby błędów w dokumentach – płatnik dopiero dziś dokonuje korekty dokumentów (ma na nie dziesięć lat).
Obecnie dokonywane przez OFE zwroty dotyczą jedynie przypadków, gdy np. klient funduszu wystąpił o świadczenie emerytalne – wówczas ZUS musi wyczyścić jego konto. Cała procedura jest dość skomplikowana i nie wiadomo, ile potrwa. Każda składka jest rozliczana indywidualnie na koncie ubezpieczonego.
ZUS przyznaje, że nie ma problemu ze zwrotem pieniędzy, gdy osoba cały czas jest w tym samym funduszu. Problemy się zaczynają, gdy ktoś zmieniał OFE.
Do tej pory ZUS przekazał funduszom łącznie prawie 130 mld zł. W tym same składki stanowiły ponad 126 mld zł, reszta to odsetki (2,8 mld zł).