Publikacja projektu ustawy o pracowniczych planach kapitałowych skutkuje ożywieniem dyskusji dotyczącej oszczędzania na emeryturę. Niezależnie od dalszych losów samej ustawy już to można uznać za istotną wartość dodaną.
Zgodnie z danymi dostępnymi na stronach Komisji Nadzoru Finansowego w ramach III filaru zgromadzono na koniec 2016 roku około 19,2 MLD złotych, z czego 11,4 MLD złotych zgromadzono w ramach Pracowniczych Programów Emerytalnych (PPE), 6,7 MLD złotych na Indywidualnych Kontach Emerytalnych (IKE), natomiast 1,1 MLD na Indywidualnych Kontach Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE). Można się spodziewać, że na koniec 2017 roku powyższe kwoty były większe, chociaż na oficjalne dane musimy jeszcze poczekać.
Zgodnie z zapewnieniami twórców projektu ustawy o pracowniczych planach kapitałowych – PPK ma stanowić dopełnienie III filaru. Należy jednak zwrócić uwagę jakie konsekwencje dla dobrowolnego filaru emerytalnego będzie miała planowana ustawa o PPK.
Poza wprowadzeniem dodatkowej formy oszczędzania emerytalnego (PPK) nowa ustawa ma wprowadzić zmiany do ustaw o pracowniczych programach emerytalnych oraz o indywidualnych kontach emerytalnych i indywidualnych kontach zabezpieczenia emerytalnego. Zmiany te dotyczą wprowadzenia limitu kosztów oraz opłat na poziomie 0,6% dla umów zawieranych po wejściu w życie ustawy o PPK.
W obecnym brzmieniu koszty oraz opłaty za zarządzanie regulowane są przez umowy pomiędzy właściwą instytucją finansową oraz oszczędzającym (IKE, IKZE) bądź pracodawcą (PPE). Jakkolwiek samego wprowadzenia limitu kosztów nie należy uznawać za negatywne to należy spojrzeć na to w szerszej perspektywie.