Jak się sprawdza nowy program

Do połowy listopada najwięksi pracodawcy byli zobowiązani do utworzenia pracowniczych planów kapitałowych.

Publikacja: 10.12.2019 19:33

Jak się sprawdza nowy program

Foto: Female Electronics Factory Workers in Blue Work Coat and Protective Glasses Assembling Printed Circuit Boards for Smartphones with Tweezers. High Tech Factory with Employees.

W praktyce oznaczało to konieczność terminowego zawarcia umów o prowadzenie PPK oraz zapisania do PPK swoich pracowników. Te podmioty, które 31 grudnia 2018 r. miały co najmniej 250 osób zatrudnionych, muszą już prowadzić PPK oraz dokonywać wpłat na rzecz uczestniczących w ich planach osób. Podmiotów o takiej wielkości jest około 4 tys.

Zawarcie umów o prowadzenie PPK, do których obowiązkowym załącznikiem jest lista uczestników PPK, stanowi zmianę jakościową dla wielu pracodawców. Już najdalej w następnym miesiącu będą musieli dokonać pierwszych naliczeń wpłat do PPK.

Z perspektywy rynku kapitałowego, a szczególnie warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych, ważne jest, jakiego napływu nowego kapitału można się spodziewać z PPK. Pośrednią odpowiedź na to pytanie może dać informacja o poziomie partycypacji w PPK.

Licznik i mianownik

Ustawodawca podzielił wszystkie osoby zatrudnione na trzy grupy w zależności od wieku: 18–54, 55–69 oraz od 70 lat. W przypadku pierwszej grupy zapisanie do PPK następuje automatycznie, chyba że ktoś złoży pracodawcy deklarację rezygnacji z wpłat. W drugiej grupie (55–69 lat) uczestnikiem można stać się tylko na wniosek, a w przypadku osób najstarszych brak możliwości przystąpienia do PPK. Przesłanką możliwości przystąpienia – oprócz wieku – jest staż pracy w podmiocie zatrudniającym, który ustawodawca ustalił na minimum trzy miesiące pracy. A więc mianownikiem liczenia poziomu partycypacji będzie liczba osób zatrudnionych u pracodawcy. W liczniku powinno się ująć te osoby, które albo staną się uczestnikami z mocy prawa, albo przystąpią do PPK na swój wniosek. W praktyce oznacza to, że poziom partycypacji w PPK nie osiągnie prawie nigdy 100 proc., gdyż w każdej organizacji zwykle albo ktoś nie będzie miał odpowiedniego stażu, albo nie będzie chciał uczestniczyć w PPK. A jak to wygląda teraz?

Poprosiliśmy współpracujących z nami pracodawców o przekazanie danych na temat partycypacji w tworzonych przez nie PPK. Bazując na tych informacjach, można pokusić się o kilka konstatacji dotyczących uczestnictwa w transzy największych podmiotów. Nie sposób nie zastrzec, że badana grupa podmiotów była ograniczona i że opieraliśmy się wyłącznie na dobrowolnie przedstawionych danych bez ich weryfikacji w innych źródłach. Można jednak stwierdzić, że jest to grupa reprezentatywna i bardzo zróżnicowana. Są w niej podmioty prywatne i państwowe. Reprezentowany jest kapitał polski i zagraniczny, są spółki notowane na warszawskiej giełdzie.

Analizowana grupa obejmuje znacząco więcej niż 1 proc. wszystkich pracodawców, którzy utworzyli PPK, można więc mówić o jej reprezentatywności. Trzeba jednak zastrzec, że to tylko badanie na grupie, a nie statystyka całego rynku. Dokonane przez nas zestawienie danych pokazuje, że poziom partycypacji w PPK, liczony jako stosunek liczby uczestników PPK (osób zapisanych w załączniku do umowy o prowadzenie PPK) do liczby wszystkich osób zatrudnionych przez dany podmiot jest bardzo zróżnicowany. Skrajne przypadki z badanej grupy to 6 proc. oraz… 95 proc. poziomu partycypacji. Należy podkreślić, że skrajne przypadki to zwykle mniejsze podmioty. W większości podmiotów poziom partycypacji oscyluje między 10 a 70 proc., z dominantą w przedziale od 20 do 50 proc.

Oznacza to, że w zależności od sposobu liczenia średni rzeczywisty poziom partycypacji w PPK badanej grupy mieści się między 39 a 42 proc. Można więc twierdzić, że poziom partycypacji na początku oszczędzania może oscylować wokół 40 proc.

Od czego zależy poziom partycypacji

Zebrane dane pozwalają na stwierdzenie, że w tych samych firmach poziom partycypacji zleceniobiorców jest z reguły znacząco niższy niż poziom partycypacji osób zatrudnionych na podstawie umów o pracę. Takiej sytuacji spodziewaliśmy się na podstawie deklaracji pracowników oraz zleceniobiorców z bezpośrednich spotkań, a wyniki badania pokazują, że się nie myliliśmy.

Analizując dane, staraliśmy się także spróbować wychwycić inne czynniki, które mogły mieć wpływ na poziom partycypacji. Niewątpliwie takim czynnikiem jest istnienie w firmie związków zawodowych. I tutaj ciekawa konstatacja – w tej grupie podmiotów poziom partycypacji w PPK jest wyższy i oscyluje między 29 a 69 proc., ze średnią na poziomie 45 proc. partycypacji. Nie widzimy natomiast korelacji między wielkością pracodawcy liczoną w osobach zatrudnionych a poziomem uczestnictwa.

Program PPK oferuje obecnie 20 podmiotów zarządzających. Badane przez nas firmy wybrały PPK oferowane przez 7 z tych 20 podmiotów zarządzających. Są to te TFI oraz PTE, które deklarują największą liczbę zawartych umów o zarządzanie PPK – każdy z nich ma co najmniej 100 umów.

Nie widzimy teraz jednoznacznej zależności między pochodzeniem kapitału zakładowego podmiotu zarządzającego a poziomem partycypacji w PPK.

Pierwsze podsumowanie

Badanie poziomu partycypacji w PPK oparte na danych przedstawionych przez pracodawców wskazuje, że średni poziom partycypacji w podmiotach I transzy programu wynosi około 40 proc. Jest on większy tam, gdzie działają związki zawodowe, a mniejszy tam, gdzie jest znacząca grupa zleceniobiorców wśród osób zatrudnionych. Dla poziomu partycypacji w PPK są bez znaczenia takie czynniki jak wielkość pracodawcy czy podmiot zarządzający PPK.

Dr Marcin Wojewódka jest radcą prawnym w Wojewódka i Wspólnicy sp.k.

Emerytura
Prof. Marek Góra: To my finansujemy emerytury, a nie państwo
Emerytura
Polacy chcą szybko przejść na emeryturę i cieszyć się życiem
Emerytura
MFW: Przeciętna emerytura w Polsce spadnie do minimalnej
Emerytura
40-latkowie mało wiedzą o oszczędzaniu na emeryturę
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Emerytura
Nowe dane o PPK. Imponujące zyski części Polaków
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń