Zmiany OFE wyzwaniem dla powszechnych towarzystw emerytalnych

Zmiany w systemie emerytalnym zmniejszą opłacalność biznesu jaki prowadzą towarzystwa i potencjalnie mogą nieść zagrożenia dla ciągłości funkcjonowania OFE.

Publikacja: 29.07.2014 14:14

Krzysztof Nowak, członek zarządu Mercer Polska

Krzysztof Nowak, członek zarządu Mercer Polska

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Red

Zmiany OFE wyzwaniem dla powszechnych towarzystw emerytalnych

Opisując sytuację otwartych funduszy emerytalnych w ostatnich miesiącach komentatorzy najczęściej koncentrowali się na trzech elementach: pozbawieniu otwartych funduszy emerytalnych (OFE) połowy środków (operacja z lutego bieżącego roku), zmianie zasad inwestowania środków i eliminacji z portfeli OFE obligacji skarbowych oraz – co ostatnio stanowiło najbardziej gorący temat – decyzji, jaką ponad 10 milionów Polaków musiało podjąć odnośnie kontynuacji przekazywania składek do OFE.

Stosunkowo najrzadziej poruszany był temat, który stanowi niejako wspólny mianownik wszystkich przedstawionych powyżej. Tematem tym jest kwestia wpływu zmian w zasadach działania OFE na powszechne towarzystwa emerytalne (PTE) zarządzające tymi funduszami. Kwestia ta jest interesująca ponieważ zmiany te zmniejszą opłacalność biznesu jaki prowadzą towarzystwa i potencjalnie mogą nieść zagrożenia dla ciągłości funkcjonowania OFE, a tym samym bezpieczeństwa środków zgromadzonych w funduszach.

Aby właściwie zrozumieć konsekwencje zmian w OFE dla towarzystw emerytalnych niezbędnym jest przypomnienie sposobu w jaki prowadzą one swój biznes. Otóż podstawowym źródłem przychodów towarzystw emerytalnych było i jest tzw. wynagrodzenie za zarządzanie funduszem, w praktyce pobierane jako procent aktywów, jakie powierzyli towarzystwu inwestorzy (a którymi to aktywami towarzystwo zobowiązało się zarządzać). Wysokość tego wynagrodzenia limituje ustawa o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. Wynagrodzenie to składa się z dwóch części, stałej, wynoszącej maksymalnie 0,54% w skali roku oraz zmiennej, uzależnionej od wyników – ta może wynosić maksymalnie 0,06% rocznie. Maksymalne wynagrodzenie zmienne otrzymuje jedynie to towarzystwo, którego wyniki w danym roku były najlepsze. Pozostałe towarzystwa mogą liczyć jedynie na część tej opłaty. Pierwsza część wynagrodzenia (maksymalnie 0,54%) uzależniona jest od wielkości OFE, im większy fundusz, tym procent jest mniejszy (choć oczywiście wartość nominalna przychodu rośnie). Jedynie OFE o aktywach mniejszych niż 8 mld złotych mogą pobrać opłatę w ww. maksymalnej wysokości. W praktyce towarzystwa pobierają (rocznie) za swoje usługi nie więcej niż 0,45% wartości aktywów. Łączny przychód PTE z tego tytułu wyniósł w 2013 roku 1,1 miliarda złotych.

Zarządzanie OFE to nie jedyna działalność, którą mogą się zajmować powszechne towarzystwa emerytalne. Oprócz OFE towarzystwa mogą również sprzedawać tzw. dobrowolne fundusze emerytalne - DFE w ramach IKE (Indywidualnych Kont Emerytalnych) oraz IKZE (Indywidualnych Kont Zabezpieczenia Emerytalnego). Jednak działalność ta ma niewielkie znaczenie dla PTE. Przychód z tej działalności dla wszystkich towarzystw wyniósł w 2013 roku nieco ponad milion złotych. Z drugiej strony warto zauważyć, że IKZE mogą stanowić atrakcyjny rynek dla PTE, które prowadzą już 20% wszystkich otwartych kont i pod względem liczby klientów zajmują drugie miejsce, za towarzystwami ubezpieczeniowymi.

Poniżej postaram się wskazać zmiany w organizacji działania OFE, które w sposób jednoznacznie negatywny wpływają na ogólnie rozumianą opłacalność biznesu „funduszowego":

1. Zdecydowanie najważniejszą zmianą była utrata przez OFE połowy aktywów. Przypomnijmy 3 lutego br. Fundusze przekazały ponad połowę swoich aktywów (zainwestowanych w obligacje skarbowe) do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (do ZUS). W ten sposób ich wartość spadła z 300 do 150 miliardów złotych, a więc tym samym przychody z tytułu zarządzania OFE powinny zmniejszyć się mniej więcej o połowę (w uproszczeniu).

2. Z perspektywy przychodów PTE obniżanie składek przekazywanych do OFE to kolejny cios dla towarzystw. W 1999 roku, czyli w momencie powołania II filara systemu emerytalnego składka do OFE wynosiła 7,3% wynagrodzenia każdego z nas. Obecnie, w efekcie drugiej już obniżki składki, jej poziom to 2,92%. Co więcej tą niższą składkę opłacać będzie jedynie część ubezpieczonych – osoby, które zdecydują o kontynuowaniu oszczędzania w OFE.

3. Kolejną negatywną zmianą jest wprowadzenie do systemu tzw. „mechanizmu suwaka" – na 10 lat przed przejściem na emeryturę 10% naszych środków zgromadzonych w OFE będzie przekazywana co roku do ZUS. W ten sposób „na dzień przed przejściem na emeryturę" w OFE nie będziemy mieli już nic. Z perspektywy OFE mechanizm ten można nazwać „akceleratorem" odpływu środków dla osób zbliżających się do wieku emerytalnego. Fundusze nie będą już wyłącznie tracić środków na skutek przechodzenia uczestników systemu na emeryturę. Suwak przyspieszy ten proces, transfer środków z OFE do ZUS rozpocznie się na długo przed osiągnięciem przez nas wieku emerytalnego.

4. Ostatnia ze zmian – w porównaniu do wskazanych powyżej zdecydowanie o kosmetycznym znaczeniu – to obniżenie maksymalnego limitu dla prowizji od składki, z 3,5% do 1,75%. Na marginesie warto też dodać, że obecnie, wszystkie towarzystwa poza jednym pobierają opłatę od składek w maksymalnej wysokości 1,75% (wyłamał się z tego grona tylko PKO BP Bankowy PTE)

Skutek wszystkich, wskazanych powyżej zmian jest oczywisty – towarzystwa właśnie utraciły znaczną część swoich przychodów. W „najlepszych" latach funkcjonowania OFE, czyli wtedy, gdy składka do OFE wynosiła 7,3%, roczna wartość nowych składek wynosiła ponad 20 miliardów złotych. Przyjmując, że ok.8% wszystkich uprawnionych wybierze OFE, można szacować, że po 1 sierpnia br. nowe składki stanowić będą nie więcej niż 1 miliard złotych rocznie.

Podsumowując, wszystkie PTE w 2013 roku z tytułu zarządzania OFE zarobiły nieco ponad 1,1 miliarda złotych. Drugim co do ważności źródłem dochodów były prowizje od składek, które w ubiegłym roku dały wszystkim towarzystwom dodatkowe 400 milionów. Razem przychody wyniosły 1,5 mld PLN.

Oszacujmy wpływ wskazanych powyżej zdarzeń na wielkość przychodów sektora. Utrata połowy aktywów może oznaczać stratę prawie połowy wskazanej powyżej kwoty, czyli być może nawet 500 milionów złotych. Z prowizji od składek potencjalnie ubyć może jeszcze więcej, bo prawdopodobnie ponad od 70 do 90% przychodów, a więc kwota ta skurczyć się może nawet do 50 - 100 milionów złotych rocznie. Potencjalnie przychody towarzystw (z tych dwóch głównych tytułów) mogą spaść z ok. 1,5 miliarda do niespełna 600 milionów złotych (?), a więc utrata przychodów w skrajnie niekorzystnym wariancie wynieść może nawet 900 milionów złotych. Dla porównania, w 2013 roku wszystkie towarzystwa zarobiły łącznie „na czysto" (zysk brutto sektora) niespełna 500 mln złotych. Proste przeliczenie sugeruje, że w takim (najgorszym i czysto teoretycznym) scenariuszu pełen rok obrachunkowy dla wszystkich PTE zamknąłby się stratą w wysokości 400 milionów złotych.

Oczywiście taki wariant w praktyce nie ma prawa się zrealizować. Towarzystwa mają przecież możliwość istotnego zmniejszenia kosztów. Część kosztów towarzystw jest powiązana mniej lub bardziej bezpośrednio ze skalą prowadzonej działalności. W efekcie koszty te również zmniejszą się wraz ze spadkiem wartości aktywów OFE. Pozostaną jednak i takie koszty, które choć spadną, to jednak spadek ten nie musi pozostawać w żadnej relacji do utraconych aktywów. Mam tutaj na myśli koszty „ogólne" działalności towarzystw, w tym koszty akwizycji, marketingu, wynagrodzeń zatrudnionych w towarzystwach pracowników itp. Spadną także, choć wydaje się, że w mniejszym stopniu, koszty powiązane z liczbą uczestników OFE – zwróćmy bowiem uwagę na fakt, że niezależnie od utraty aktywów fundusze wciąż będą miały tyle samo członków. A więc takie koszty jak opłata za prowadzenie rejestrów, czy koszty korespondencji nie ulegną większym zmianom (choć i one częściowo się zmienią, bo np. nie będzie już konieczności rejestrowania „nowych transakcji" na kontach osób, które zdecydowały o przekazywaniu wszystkich swoich składek do ZUS).

Dowodem (częściowym) na to, że skrajnie pesymistyczne scenariusze przedstawione powyżej to jedynie teoria są również wyniki działalności towarzystw za pierwszy kwartał bieżącego roku. W sprawozdaniach tych nie widać jeszcze istotnego spadku przychodów. Podobnie zresztą, jak i spadku kosztów. Pamiętajmy jednak, że efekty „przychodowe" właściwie dotyczą okresu po 3 lutego (utrata 50% aktywów) oraz po 1 sierpnia (utrata części uczestników, którzy nie wybrali OFE).

Oczywistym pozostaje jednak fakt, że tak istotne zmiany w modelu funkcjonowania II filara nie pozostaną bez wpływu na przyszłość towarzystw emerytalnych. Przejmowanie jednych OFE przez inne to już dzisiaj „chleb powszedni". Dodatkowo co jakiś czas na rynku pojawiają się informacje, że kolejne towarzystwo rozważa możliwość wycofania się z rynku. To być może również element PR i próby sondowania rynku.

W moim przekonaniu działalność w II filarze to wciąż atrakcyjny sposób zarabiania pieniędzy. W efekcie większość OFE prawdopodobnie nadal na tym rynku zamierza funkcjonować. Wydaje się że zdecydowana większość towarzystw kalkulując potencjalną, przyszłą rentowność tego biznesu będzie nadal zainteresowana zarządzaniem OFE (i jednocześnie DFE – co potwierdza przykład IKZE). Należy też przyjąć, że stosunkowo szybko i relatywnie łatwo dostosują one strukturę i wysokość kosztów do nowych, niższych przychodów, nadal będąc w stanie generować zyski atrakcyjne dla akcjonariuszy. W efekcie ryzyko likwidacji II filara jest teoretyczne, choć z pewnością niestabilność systemu, a właściwie brak gwarancji, że OFE w tym kształcie będą nadal funkcjonować oraz realne ryzyko stopniowego spadku wielkości aktywów w średnim i długim terminie z pewnością będą powodem zmian właścicielskich i kolejnych operacji przejmowania OFE i łączenia się towarzystw.

Zmiany OFE wyzwaniem dla powszechnych towarzystw emerytalnych

Opisując sytuację otwartych funduszy emerytalnych w ostatnich miesiącach komentatorzy najczęściej koncentrowali się na trzech elementach: pozbawieniu otwartych funduszy emerytalnych (OFE) połowy środków (operacja z lutego bieżącego roku), zmianie zasad inwestowania środków i eliminacji z portfeli OFE obligacji skarbowych oraz – co ostatnio stanowiło najbardziej gorący temat – decyzji, jaką ponad 10 milionów Polaków musiało podjąć odnośnie kontynuacji przekazywania składek do OFE.

Pozostało 95% artykułu
Materiał Partnera
Zainwestuj w przyszłość – bez podatku
Materiał Partnera
Tak możesz zadbać o swoją przyszłość
Emerytura
Wypłata pieniędzy z PPK po 2 latach oszczędzania. Ile zwrotu dostaniemy
Emerytura
Autozapis PPK 2023. Rezygnacja to dobry pomysł? Eksperci odpowiadają
Materiał Promocyjny
Bolączki inwestorów – od kadr po zamówienia
Emerytura
Emeryci ograniczają wydatki. Mają jednak problemy z długami