Zmiana zasad funkcjonowania systemu emerytalnego spowodowała, że wszyscy członkowie OFE powinni do końca lipca dokonać wyboru, gdzie chcą przekazywać swoje składki emerytalne: czy do ZUS, czy też do ZUS i do OFE. Rząd, wprowadzając ten mechanizm, ograniczył równocześnie do minimum możliwość komunikowania się funduszy emerytalnych z ich dotychczasowymi klientami. Zapewniał, że dzieje się tak w interesie członków OFE, aby uchronić ich przed nierzetelnymi kampaniami reklamowymi funduszy.
Działania administracji rządowej ograniczyły się jedynie do uruchomienia strony informacyjnej emerytura.gov.pl oraz umieszczenia informacji na stronach internetowych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwa Finansów, Komisji Nadzoru Finansowego i ZUS. Nie podjęto natomiast żadnych poważniejszych, aktywnych działań, których celem było by wyjaśnienie przyczyn wyboru jakiego mają dokonać członkowie OFE oraz jego konsekwencji.
Jak wynika z badań TNS Polska na zlecenie Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych przytłaczająca większość badanych uważa, że otwarte fundusze emerytalne powinny mieć prawo do publicznego przedstawiania argumentów za pozostaniem w II filarze. Tak uważa aż 84 proc. badanych. Przeciwnego zdania jest zaledwie 6 proc. respondentów.
Zdecydowana większość (66 proc.) ocenia, że informacje o zmianach emerytalnych i wyborze jakiego trzeba dokonać nie są wystarczająco dostępne. Opinię, że informacje te są dostępne wyraziło 29 proc. badanych.
Ponad połowa a dokładnie 56 proc. respondentów uważa, że informacje o zmianach emerytalnych i wyborze między ZUS, a ZUS i OFE nie ułatwiły im podjęcia decyzji. Przeciwnego zdania jest 35 proc. badanych.