Czytelnicy „Rz” wybierają OFE

Większość uczestników naszej internetowej sondy chce, by część ich składki nadal płynęła do funduszy emerytalnych.

Publikacja: 01.04.2014 09:11

Czytelnicy „Rz” wybierają OFE

Foto: ROL

Do wczorajszego popołudnia w sondzie zamieszczonej na portalu „Rz" odpowiedzi udzieliło ponad 2500 osób. Większość uczestników (54 proc.) chce, by część ich składki nadal była zarządzana przez otwarte fundusze emerytalne. Jedna trzecia głosujących opowiedziała się za tym, aby pieniądze w całości trafiały do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. 13 proc. uczestników nie ma zdania na ten temat.

Od dzisiaj do końca lipca przyszli emeryci powinni wybrać pomiędzy dwoma wariantami: przekazaniem wszystkich pieniędzy do ZUS lub rozdzieleniem ich między państwowego ubezpieczyciela a OFE. Składki tych, którzy do 31 lipca nie podejmą żadnej decyzji, będą w całości przekazywane do ZUS.

Aby pozostać w OFE, trzeba dostarczyć odpowiednią deklarację do ZUS. Można to zrobić osobiście w oddziale Zakładu, wysłać pocztą bądź przez internet, za pośrednictwem platformy e-PUAP.

Jeśli nawet przyszły emeryt zdecyduje się pozostać w OFE, to zgodnie z mechanizmem tzw. suwaka dziesięć lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego środki zgromadzone przez niego w OFE będą systematycznie trafiać do ZUS.

Chociaż można odnieść wrażenie, że wszystkie drogi i tak prowadzą do ZUS, to zdaniem ekspertów nie należy bagatelizować decyzji o wyborze, bo nawet pozornie niewielkie kwoty inwestowane w długim okresie mogą przynieść wymierne korzyści.

– Dla osoby zarabiającej 3805 zł brutto składka przekazywana do funduszu emerytalnego, czyli 111 zł miesięcznie, wydaje się symboliczna. Jednak nawet taka kwota po 40 latach aktywności zawodowej daje już sumę ponad 53 tys. złotych – oblicza Piotr Nowak z Expandera.

Jego zdaniem uwzględniając fakt, że wszystkie fundusze chcą pomnażać powierzone im środki, bo czerpią z tego zysk, możemy liczyć, że kwota na naszym koncie będzie znacznie wyższa. – Oczywiście zawsze istnieje ryzyko nieprzewidzianych zachowań rynku i kolejnych kryzysów, dlatego każdą decyzję dotyczącą przyszłości należy dokładnie przemyśleć – podkreśla Nowak.

Decyzja, którą podejmiemy w ciągu najbliższych czterech miesięcy, nie będzie ostateczna. Co cztery lata od 2016 r., w powtarzalnych okresach od 1 kwietnia do 31 lipca, wszyscy ubezpieczeni będą mogli zmienić swoje deklaracje.     —matp

ZUS

Do wczorajszego popołudnia w sondzie zamieszczonej na portalu „Rz" odpowiedzi udzieliło ponad 2500 osób. Większość uczestników (54 proc.) chce, by część ich składki nadal była zarządzana przez otwarte fundusze emerytalne. Jedna trzecia głosujących opowiedziała się za tym, aby pieniądze w całości trafiały do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. 13 proc. uczestników nie ma zdania na ten temat.

Od dzisiaj do końca lipca przyszli emeryci powinni wybrać pomiędzy dwoma wariantami: przekazaniem wszystkich pieniędzy do ZUS lub rozdzieleniem ich między państwowego ubezpieczyciela a OFE. Składki tych, którzy do 31 lipca nie podejmą żadnej decyzji, będą w całości przekazywane do ZUS.

Emerytura
MFW: Przeciętna emerytura w Polsce spadnie do minimalnej
Materiał Promocyjny
Jaką Vitarą na różne tereny? Przewodnik po możliwościach Suzuki
Emerytura
40-latkowie mało wiedzą o oszczędzaniu na emeryturę
Emerytura
Nowe dane o PPK. Imponujące zyski części Polaków
Emerytura
Prawie każdy ma przerwy w płaceniu składek na emeryturę. Jak to wpłynie na wysokość świadczeń?
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Materiał Promocyjny
To już ostatni moment by skorzystać z zalet IKE i IKZE w tym roku
Materiał Promocyjny
Psychologia natychmiastowej gratyfikacji w erze cyfrowej