To ważne dla mam, które były na urlopach wychowawczych, osób, które zaczęły pracę w innym miesiącu niż styczeń, czy dla mężczyzn wcielonych do służby wojskowej w ciągu roku.
Kapitał początkowy jest obliczany dla osób, które płaciły składki przed rokiem 1999, a emerytury dostaną w nowym systemie. Ponieważ do 1999 roku składki płacone przez ubezpieczonych nie były zapisywane na ich koncie, nie wiadomo więc ile ich zapłacili. Na podstawie ich zarobków ( z 10 kolejnych lat pracy) zapisywany jest więc ich kapitał początkowy, czyli rodzaj „wiana emerytalnego", jaki zapłacili do czasu reformy emerytalnej.
Kapitał początkowy to coś na kształt emerytury liczonej po staremu. Aby go, trzeba obliczyć stosunek podstawy wymiaru składki ubezpieczonego (czyli zarobków od których płacił składki) do przeciętnego wynagrodzenia rocznego w gospodarce. Jeśli ktoś pracował w roku, za który liczony jest kapitał początkowy przez kilka miesięcy, to porównywanie jego zarobków z kilku miesięcy do rocznych przeciętnych wynagrodzeń zaniżało jego kapitał początkowy. Zmiana obowiązująca od października polega na tym, że porównuje się przeciętne wynagrodzenie do zarobków ubezpieczonego ( podstawy wymiaru składki) dokładnie z tylu miesięcy ile pracował. Jeśli ktoś przepracował pięć miesięcy, to do obliczania bierzemy wskaźnik z 5 miesięcy zarobków ubezpieczonego, przyrównanych do 5 miesięcy średnich zarobków w kraju.
O ponowne obliczenie kapitału początkowego może wystąpić do ZUS sam ubezpieczony. Jeśli o tym zapomni i będzie przechodził na emeryturę to ZUS sam ponownie ustali wysokość kapitału początkowego przy obliczaniu emerytury według nowych zasad, o ile będzie to korzystne dla emeryta.
Zmiany wprowadzono nowelizacją ustawy z dnia 21 czerwca 2013 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.