Badanie przeprowadzone przez The Scottish Widows pokazuje, że wzrost średniego trwania życia połączony z zadłużeniem się od najmłodszych lat, iż dzisiejsze pokolenie dzieci, jeśli chce cieszyć się pogodną starością, powinno zacząć oszczędzać na emeryturę już w wieku 25 lat.
Ekonomista Steve Lucas oparł się na przewidywaniach zakładających, że 1/3 dzieci urodzonych w tym roku w Wielkiej Brytanii dożyje 100 lat.
Utrzymuje, że presja finansowa wynikająca z opłacania studiów oraz zakupu domu oznacza, iż następne pokolenie będzie stać tylko na niewielką składkę emerytalną, a zatem, by przygotować się do 30-letniego okresu życia na emeryturze, będą musieli zacząć oszczędzanie w wieku około 25 lat.
Lukas szacuje, że osoba urodzona w 2012 roku, by opłacić studia zadłuży się na kwotę ok. 73 tys. funtów, i dopiero w wieku ok. 52 lat spłaci zadłużenie. Mając ok. 61 lat spłaci swoje kredyty hipoteczne, a w wieku lat ok. 70 przejdzie na emeryturę.
Lukas stwierdził także, że w przyszłości starsi pracownicy, szczególnie zatrudnieni w sektorze usług, będą zapewne pracować aż do roku 70 życia i dłużej, ale charakter ich pracy zmieni się na bardziej elastyczny i będą prawdopodobnie częściej zatrudniać się na część etatu. Także pracownicy fizyczni i fachowcy będą poszukiwali możliwości przedłużenia okresu pracy przez podejmowanie mniej męczących robót, w większości na część etatu.