Dobrowolnymi funduszami emerytalnymi (DFE) zarządzają powszechne towarzystwa emerytalne (PTE). Do końca ubiegłego roku mogły zarządzać jednym funduszem – otwartym funduszem emerytalnym (OFE) w ramach publicznego systemu emerytalnego.
W dobrowolnych funduszach oszczędzają klienci, którzy zdecydowali się założyć indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) w PTE. Strategia tych funduszy odbiega od tej w otwartych funduszach emerytalnych. Poza tym polityka inwestycyjna oraz przyjęty benchmark (punkt odniesienia dla inwestycji) różni się w każdym z dobrowolnych funduszy.
- Podstawowa różnica pomiędzy zarządzaniem DFE i OFE polega na tym, że dla funduszy DFE nie wprowadzono, tak jak dla OFE, ustawowych zapisów ustanawiających wymóg uzyskania minimalnej stopy zwrotu. Mechanizm ten miał uzasadnienie przy tworzeniu obecnego systemu emerytalnego, jednak z czasem doprowadził do bardzo dużego upodobnienia się strategii inwestycyjnych poszczególnych OFE - tłumaczy Jacek Babiński, zarządzający MetLife Amplico DFE.
Jak dodaje w przypadku DFE działania podejmowane przez konkurencję nie mają znaczenia, co pozwala na dużo bardziej elastyczne zarządzanie portfelem. Przy niewielkich aktywach znacznie łatwiej jest też szybko redukować straty w przypadku spadków kursów giełdowych. Podobnie szybko można w razie potrzeby zwiększyć udział akcji, jeśli sytuacja rynkowa się poprawi.
- Można to zrobić w zasadzie z dnia na dzień, podczas gdy w OFE trzeba przewidywać sytuację wiele miesięcy naprzód. To wszystko sprawia, iż fundusze DFE osiągają dotychczas znacznie lepsze wyniki inwestycyjne niż OFE – mówi Jacek Babiński.