ZUS przypomina o zapisaniu się do OFE

288 tys. listów wysłał ZUS z przypomnieniem o obowiązku zapisania się do OFE. Osoby, które otrzymają pismo, mają czas do 10 lipca na wybór funduszu i podpisanie z nim umowy. Obecnie już tylko drogą korespondencyjną

Publikacja: 11.06.2012 01:15

Siedziba centrali ZUS w Warszawie

Siedziba centrali ZUS w Warszawie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Obowiązek podpisania umowy z OFE mają osoby urodzone po 31 grudnia 1968 r., które zaczynają pierwszą pracę bądź rozpoczęli prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Wybrać OFE muszą także wszyscy ci, którzy pracują i choć w przeszłości dokonali wyboru funduszu emerytalnego, to wybór ten nie zrodził żadnych skutków prawnych, gdyż w chwili zawarcia umowy z funduszem lub na 12 miesięcy przed tą datą dana osoba nie podlegała ubezpieczeniom społecznym.

Ubezpieczonych, którzy nie spełnili obowiązku zapisania się do OFE jest 287,8 tys. Do takiej liczby osób trafią pisma ZUS. To nieco mniejsza liczba niż pół roku temu, gdy było to 311,5 tys. (ZUS wysyła takie pisma co pół roku). Choć zdaniem ekspertów liczba osób do których będą wysyłane pisma z ZUS będzie się zwiększać. To efekt zakazu akwizycji, który został wprowadzony z początkiem tego roku. Pierwsze miesiące tego roku pokazują, że Polacy niechętnie korzystają z możliwości korespondencyjnego zapisywania się do OFE, a tylko w ten sposób można teraz zostać klientem OFE. Każdego roku na rynek pracy wchodzi natomiast kilkaset tysięcy osób i większość z nich, jeśli spełnią się przepowiednie specjalistów, będzie brać udział w losowaniu.

Każdy kto otrzyma list z ZUS ma czas do 10 lipca na zawarcie umowy z OFE. Jeśli tego nie zrobi fundusz zostanie mu przypisany. Ostatniego dnia lipca odbędzie się bowiem w ZUS losowanie organizowane dla tych osób, które nie wybrały funduszu, a powinny były to zrobić.

Osoby, które wezmą udział w losowaniu zostaną przydzielone tylko do tych funduszy, które osiągnęły wyższe niż średnia wyniki inwestycyjne w dwóch kolejnych zestawieniach publikowanych przez nadzór i zarządzają mniej niż 10 proc. aktywów netto wszystkich OFE. Z losowania wyłączone są trzy największe fundusze emerytalne, czyli ING, Aviva i PZU Złota Jesień. Bez względu na to jakie wyniki inwestycyjne osiągnęły. Do najbliższego losowania zakwalifikowały się trzy z 14 podmiotów. Są to Amplico, Generali oraz PKO BP Bankowy.

Zwykle około 50 proc. osób, które otrzymują pismo z ZUS wybiera samodzielnie fundusz. Jak będzie teraz, gdy na rynku nie ma już akwizytorów, którzy zachęcali do zapisywania się do OFE?

- Można spodziewać się, że zmniejszy się liczba osób samodzielnie przystępujących do OFE. Podejrzewam jednak, że mimo wszystko jedna trzecia tych, którzy otrzymają pismo wybierze fundusz, a nie będzie losowanych. List z ZUS skłania do zastanowienia się i podjęcia działań – mówi Grzegorz Chłopek, wiceprezes ING PTE.

Po przeprowadzeniu losowania ZUS wysyła do ubezpieczonych informację o jego wyniku. Z kolei fundusz, do którego zostali przypisany, przesyła im warunki członkostwa, z informacją o przysługujących im prawach, list powitalny, prospekt informacyjny.

Obowiązek podpisania umowy z OFE mają osoby urodzone po 31 grudnia 1968 r., które zaczynają pierwszą pracę bądź rozpoczęli prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Wybrać OFE muszą także wszyscy ci, którzy pracują i choć w przeszłości dokonali wyboru funduszu emerytalnego, to wybór ten nie zrodził żadnych skutków prawnych, gdyż w chwili zawarcia umowy z funduszem lub na 12 miesięcy przed tą datą dana osoba nie podlegała ubezpieczeniom społecznym.

Pozostało 84% artykułu
Emerytura
Emerytura z giełdy to nie tylko hasło
Emerytura
Europejska emerytura – jakie korzyści widzą Polacy w OIPE
Emerytura
Europejska emerytura dla polskich seniorów. Czym jest OIPE i jak oszczędzać w euro?
Emerytura
Polski system emerytalny z oceną dostateczną. Spadek w rankingu
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Emerytura
Ile wynosi średnia emerytura w Niemczech? Nasi sąsiedzi podnoszą wiek emerytalny
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką