Obowiązek podpisania umowy z OFE mają osoby urodzone po 31 grudnia 1968 r., które zaczynają pierwszą pracę bądź rozpoczęli prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Wybrać OFE muszą także wszyscy ci, którzy pracują i choć w przeszłości dokonali wyboru funduszu emerytalnego, to wybór ten nie zrodził żadnych skutków prawnych, gdyż w chwili zawarcia umowy z funduszem lub na 12 miesięcy przed tą datą dana osoba nie podlegała ubezpieczeniom społecznym.
Ubezpieczonych, którzy nie spełnili obowiązku zapisania się do OFE jest 287,8 tys. Do takiej liczby osób trafią pisma ZUS. To nieco mniejsza liczba niż pół roku temu, gdy było to 311,5 tys. (ZUS wysyła takie pisma co pół roku). Choć zdaniem ekspertów liczba osób do których będą wysyłane pisma z ZUS będzie się zwiększać. To efekt zakazu akwizycji, który został wprowadzony z początkiem tego roku. Pierwsze miesiące tego roku pokazują, że Polacy niechętnie korzystają z możliwości korespondencyjnego zapisywania się do OFE, a tylko w ten sposób można teraz zostać klientem OFE. Każdego roku na rynek pracy wchodzi natomiast kilkaset tysięcy osób i większość z nich, jeśli spełnią się przepowiednie specjalistów, będzie brać udział w losowaniu.
Każdy kto otrzyma list z ZUS ma czas do 10 lipca na zawarcie umowy z OFE. Jeśli tego nie zrobi fundusz zostanie mu przypisany. Ostatniego dnia lipca odbędzie się bowiem w ZUS losowanie organizowane dla tych osób, które nie wybrały funduszu, a powinny były to zrobić.
Osoby, które wezmą udział w losowaniu zostaną przydzielone tylko do tych funduszy, które osiągnęły wyższe niż średnia wyniki inwestycyjne w dwóch kolejnych zestawieniach publikowanych przez nadzór i zarządzają mniej niż 10 proc. aktywów netto wszystkich OFE. Z losowania wyłączone są trzy największe fundusze emerytalne, czyli ING, Aviva i PZU Złota Jesień. Bez względu na to jakie wyniki inwestycyjne osiągnęły. Do najbliższego losowania zakwalifikowały się trzy z 14 podmiotów. Są to Amplico, Generali oraz PKO BP Bankowy.
Zwykle około 50 proc. osób, które otrzymują pismo z ZUS wybiera samodzielnie fundusz. Jak będzie teraz, gdy na rynku nie ma już akwizytorów, którzy zachęcali do zapisywania się do OFE?