Nadzór dwa razy w roku publikuje zestawienia prezentujące osiągnięcia inwestycyjne funduszy emerytalnych w okresie trzech lat. Ma to na celu m.in. wyrównanie strat klientom jeśli fundusz źle inwestował. W ostatnim takim zestawieniu za okres od końca marca 2009 r. do do końca marca 2012 r. wszystkie fundusze wypracowały minimalny wymagany prawem wynik, czyli żadne towarzystwo emerytalne nie musi dopłacać do kont klientów funduszu emerytalnego. Jak podał nadzór średni wynik inwestycyjny za trzy lata wynosi 31,628 proc., a minimalna stopa zwrotu to 15,814 proc.
Najlepszy w tym zestawieniu fundusz ING zarobił 33,765 proc. dla klientów, a najsłabszy Pocztylion 27,558 proc. Sześć instytucji miało wynik lepszy niż wyniosła średnia stopa zwrotu. Jednak tylko trzy z nich wezmą udział w najbliższym losowaniu. Polega ono na przydzielaniu do kilku funduszy klientów, którzy samodzielnie nie dokonali wyboru OFE. W lipcowym losowaniu wezmą udział Amplico, PKO BP Bankowy i Generali. Te podmioty miały wynik lepszy od przeciętnego w dwóch ostatnich zestawieniach nadzoru i do tego nie są za duże. Z losowania wyłączone są bowiem trzy największe na rynku podmioty: ING, Aviva oraz PZU Złota i to bez względu na to czy dobrze czy źle inwestowały.
Udział funduszu w losowaniu na ogromne znaczenie w sytuacji gdy zakazana została akwizycja do OFE od tego roku. Zapisać się do OFE można wyłącznie korespondencyjnie. Zdaniem ekspertów spowoduje to istotny wzrost liczby uczestniczących w losowaniu, bo Polacy nie będą chętnie sami zapisywać się do OFE przez Internet.
Przynależność do OFE jest obowiązkowa. Każdy kto zaczyna pracę powinien w ciągu 7 dni dokonać wyboru instytucji, która będzie inwestować jego składki. Z praktyce robi to niewiele osób.
Do OFE trafia 2,3 proc. pensji brutto. Reszta składki emerytalnej 17,22 proc. idzie do ZUS na dwa konta.