Gdzie w Europie warto zarabiać. Polska ciągle goni Zachód

Pensja to nie wszystko. Ważne są też podatki i koszty życia. Jeśli to uwzględnimy wnioski mogą okazać się zaskakujące.

Publikacja: 21.07.2021 15:36

Gdzie w Europie warto zarabiać. Polska ciągle goni Zachód

Foto: Bloomberg

Firma doradcza Mercer przeprowadziła analizę wynagrodzeń w wybranych krajach Europy. Analitycy Mercera wzięli na warsztat miesięczne wynagrodzenie starszego księgowego. Założono, że osoba ta ma 5-7 letni staż na tym, stanowisku i mieszka w stolicy danego kraju – to ważne dla kosztów życia, które zazwyczaj są w stolicach najwyższe. Zestawienie obejmujące porównanie pensji, które na bieżąco Mercer analizuje dodatkowo eksperci firmy uzupełnili o dwa elementy: o wpływ podatków na wynagrodzenia netto („konkurencyjność podatkowa” różnych krajów) oraz o koszty życia. To właśnie te dwa elementy, obok samej wysokości wynagrodzeń decydują, ile tak naprawdę zostaje nam co miesiąc w kieszeni.

Warto sprawdzić: Rekordowe koszty utrzymania mieszkania

""

pieniadze.rp.pl

Gdzie warto żyć i zarabiać

Polski księgowy mieszkający w Warszawie zarabia według danych Mercera brutto prawie 9 tys. zł. Brzmi jak całkiem dobra pensja. To 6358 zł netto. A z punktu widzenia pracodawcy – czy to już całkowity koszt zatrudnienia pracownika. Niestety nie. Dla pracodawcy zatrunienie takiej osoby w Warsazwie to koszt niemal 11 tys. zł miesięcznie. Jak widać pensja brutto to tylko jeden wymiar całkiem złożonego systemu wynagrodzeń.

Typowe wynagrodzenie brutto w Polsce jest porównywalne z tym obserwowanym na Węgrzech, jest nieco wyższe w stosunku do tego osiągalnego w Rumuni a przede wszystkim na Ukrainie. Natomiast wciąż znacznie odstaje od tego notowanego w krajach Europy Zachodniej oraz co ciekawe odstaje w stosunku do pensji w Republice Czeskiej.

Podatki a konkurencyjność wynagrodzeń

Czy podatki mogą zmienić ten obraz? W naszym kraju starszy księgowy może spodziewać się, że zaledwie 71 proc. pensji brutto trafi na jego konto. To jednak ciągle sporo w porównaniu na przykład z Danią i Niemcami oraz, co interesujące z Rumunią. W tych krajach, można spodziewać się, że na konto trafi zaledwie 60 proc. pensji zasadniczej. Z kolei Czechy, Wielka Brytania oraz, przede wszystkim Ukraina to kraje, gdzie na koncie bankowym znajdzie się nawet 80 proc. wynagrodzenia. Tym samym pracownik na stanowisku starszego księgowego w Republice Czeskiej może liczyć miesięcznie na nawet 1700 zł dochodu netto więcej niż w Polsce.

Warto sprawdzić: Ceny paliw na stacjach. Jak Polska wypada na tle Europy

Jeśli chodzi o całkowity koszt pracodawcy, to jest on mocno zdywersyfikowany w grupie analizowanych krajów. Czechy przenoszą ten koszt z pracownika na pracodawcę, gdzie do pensji zasadniczej należy doliczyć aż 34 proc. dodatkowych składek. Inaczej jest na przykład w Rumuni oraz Dani, gdzie dodatkowych kosztów zatrudnienia, ponad to, co płacone jest pracownikowi jako jego pensja brutto praktycznie nie ma.

Co z tego, że zarabiam dużo, skoro dużo też wydaję

No i na koniec jeszcze jedna perspektywa – co z tego, że zarabiam ileś procent więcej niż osoba pracująca w innym kraju, skoro koszty życia są u mnie znacznie wyższe? Płacę więcej za codzienne zakupy, za wynajem mieszkania, za wyjście do kina czy teatru. Kompletny obraz sytuacji możemy uzyskać jedynie wtedy, gdy uwzględnimy wszystkie te elementy, obok prezentowanych powyżej: poziomów wynagrodzeń brutto oraz różnić w opodatkowaniu pensji.

W efekcie najbardziej wymiernym aspektem dobrobytu może być to, co ponad bieżącą konsumpcję, podatki, składki na ubezpieczenia społeczne, itp. zostaje pracownikowi „w kieszeni” jako oszczędność. Przygotowując analizę wzięto pod uwagę obciążenie fiskalne, bieżące wydatki „na życie” (wg ujednoliconego schematu), a typowe koszty najmu mieszkania itd. Wnioski są bardzo ciekawe.

""

pieniadze.rp.pl

Procentowo, najwięcej odłoży starszy księgowy zatrudniony w Wielkiej Brytanii (13 proc. pensji zasadniczej brutto) oraz ten zatrudniony na Ukrainie (10 proc.). Jest to wynikiem niskiego obciążenia fiskalnego pracownika w tych krajach.

Na drugim końcu będzie ten zatrudniony w Rumuni oraz w Danii (6 proc. pensji zasadniczej brutto). A to z kolei rezultat znacznego obciążenia fiskalnego w tych krajach, które sięga 40 proc. Dodatkowo, koszty życia w Dani są najwyższe spośród analizowanych krajów. Według badania Mercer, koszty życia w Kopenhadze są o 57 proc. wyższe niż te w Warszawie. Patrząc na oszczędności nominalnie, ciągle najwięcej są w stanie zaoszczędzić osoby zatrudnione w krajach Europy Zachodniej. starszy księgowy w Wielkiej Brytanii zaoszczędzi aż 2900 zł miesięcznie, a ten w Dani i Niemczech około 1800 zł. Mimo stosunkowo wysokiego procentu pensji, jaką jest w stanie odłożyć co miesiąc pracownik na Ukrainie, ta kwota nominalnie to zaledwie 527 zł i jest, obok Rumunii najniższa w gronie analizowanych krajów.

Warto sprawdzić: Gdzie najtaniej płacić rachunki? Sprawdziliśmy

Jak wypada w tym zestawieniu Polska? Osoba zatrudniona na stanowisku starszego księgowego odłoży 715 zł miesięcznie, podobnie jak ta na Węgrzech. Ciągle więcej niż w Rumunii czy na Ukrainie, ale dużo mniej niż ta w krajach Europy Zachodniej, nawet przy wyższych kosztach życia w tych krajach. Co ciekawe, księgowy w Czechach będzie w stanie odłożyć ponad 100 zł miesięcznie więcej. A to dlatego, że mimo wyższych kosztów życia w Pradze, obywatel Czech może spodziewać się wyższej pensji brutto i dużo niższego obciążenia fiskalnego swojej pensji.

Finanse Domowe
Jak stracić dopłaty do kredytu mieszkaniowego "Na start"? Uwaga na pułapki
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Finanse Domowe
Jak kobiety oszczędzają i inwestują
Finanse Domowe
ZBP: Wakacje kredytowe mniej opłacalne niż pomoc z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców
Finanse Domowe
Pieniądze pożyczone „na chwilę” mogą okazać się pułapką
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Finanse Domowe
Lombardy przyciągają nie tylko po pieniądze, ale także na zakupy