– Bez względu na to z kim umowa jest zawierana, musi być w niej oświadczenie pożyczkodawcy, że pożycza jakąś rzecz, i oświadczenie pożyczkobiorcy, że odda tę rzecz pożyczkodawcy w określonym terminie. Jeśli wartość pożyczki przekracza 500 zł, umowa musi być pisemna – mówi mecenas Łukasz Jędruszuk z kancelarii Ars Legis.
Adwokat Oskar Luty z kancelarii DFL Legal dodaje, że umowa może być spisana na zwykłej kartce papieru, ale muszą być w niej ujęte istotne elementy, takie jak: oznaczenie stron z pełnymi danymi osobowym, adresem i numerem Pesel, kwota pożyczki z pokwitowaniem odbioru oraz termin jej zwrotu.
Pesel będzie konieczny, gdy będziemy chcieli wystąpić do sądu w razie braku spłaty pożyczki. W pozwie trzeba podać Pesel pozwanego. Jeśli sąd go nie ma i nie jest w stanie ustalić, może zawiesić postępowanie z urzędu.
Umowa pożyczki powinna być podpisana przez obie strony. Brak formy pisemnej bardzo utrudnia wykazanie później przed sądem, że określona kwota pieniędzy była przekazana jako pożyczka podlegająca zwrotowi.
Formy pisemnej wymaga też fiskus, do którego należy zgłosić każdą umowę pożyczki, gdyż podlega ona podatkowi od czynności cywilnoprawnych. Dobrze jest wpisać do umowy, że w razie opóźnienia przy zwrocie pożyczki pożyczkobiorca musi zapłacić odsetki.