Polisa turystyczna zapewnia zwrot kosztów leczenia nagłych zachorowań i nieszczęśliwego wypadku w podróży, ale żeby je otrzymać, poszkodowany turysta musi postępować zgodnie z instrukcjami ubezpieczyciela.
W ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU), na podstawie których zawarliśmy umowę, znajdują się zapisy określające, co trzeba robić w takiej sytuacji. OWU najlepiej jest zabrać ze sobą w podróż. Po poważnym zdarzeniu zapewne nie będziemy mieć głowy do czytania tego dokumentu, ale zawsze warto wiedzieć, czego towarzystwo od nas oczekuje po szkodzie.
Warto sprawdzić: Udar w Meksyku i rachunek na 800 tys. zł. Jak tego uniknąć
Skontaktuj się z ubezpieczycielem
Kluczową sprawą w przypadku nieszczęśliwego zdarzenia skutkującego koniecznością pomocy ubezpieczyciela jest kontakt z centrum operacyjnym towarzystwa. Numer telefonu powinniśmy mieć zawsze przy sobie. Znajdziemy go na polisie, ale warto też wpisać sobie do telefonu komórkowego, bo gdy nerwy nas poniosą w razie choroby czy wypadku, może być trudno znaleźć potrzebny dokument.
Każde towarzystwo samo określa, ile mamy czasu na zgłoszenie mu zdarzenia. Generalnie powinniśmy to zrobić jak najszybciej, szczególnie jeśli mamy wykupione świadczenia assistance, gdyż wtedy ubezpieczyciel może od razu zorganizować niezbędną pomoc, np. umówić lekarza, znaleźć tłumacza czy zapewnić opiekę dla dziecka.