Warto sprawdzić: Gefion się doigrał. Koniec problemów z ubezpieczycielem
Jeden z naszych czytelników przysłał do nas zapytanie odnośnie firmy Polins i Gefion, na które zdecydowaliśmy się odpowiedzieć. Poniżej treść zapytania z zachowaniem oryginalnej pisowni:
Chciałbym nawiązać do bulwersującego tematu „pseudo ubezpieczyciela” – firmy Polins (reprezentant duńskiego Gefion Insurance A/S), która pomimo wielu monitów przeciąga likwidację szkody w nieskończoność. Sam jestem ofiarą tego ubezpieczyciela i po trzech miesiącach nie mam nawet wyceny.
Ostatni kontakt z TU był poprzez rzeczoznawcę w dniu 21 listopada 2018 r., prawie miesiąc od zgłoszenia szkody (27 października 2018 r.). Niestety patrząc na fora jestem wręcz przerażony, gdyż mój przypadek nie jest odosobniony i ludzie czekają długimi miesiącami na likwidację szkody przez Gefion (a właściwie Crawford, który jest likwidatorem), a instytucje które powinny kontrolować przestrzeganie prawa w Polsce zajmują stanowisko: „Osoby poszkodowane w ramach OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, które nie mogą wyegzekwować od Gefionu należnych im świadczeń, nie mogą niestety liczyć na wsparcie ze strony UFG. Powodem jest zamknięty katalog zdarzeń, w odniesieniu do których UFG jest zobowiązany do udzielenia pomocy” (stanowisko Komisji Nadzoru Finansowego).
W takim razie zasadnicze pytanie: kto odpowiada za szkodę na moim pojeździe (sprawca uderzył przed przejściem dla pieszych w tył mojego auta)? Człowiek płaci OC a w obecnej sytuacji pozostaje mi chyba założyć sprawę cywilną pani, która zrobiła interes życia i kupiła OC za pół ceny w firmie „krzak”, mającej ustawy za nic? – pyta czytelnik.