Postępowanie po kolizji z autem z zagranicy nie różni się istotnie od zdarzeń spowodowanych przez rodzimych użytkowników dróg. W razie wypadku, czyli zdarzenia, w którym ktoś odniósł obrażenia fizyczne, konieczne jest wezwanie na miejsce policji. Zwykła kolizja, w której doszło tylko do uszkodzenia mienia, nie wymaga jej interwencji. W celu dochodzenia roszczeń wystarczy wspólnie spisane oświadczenie o zdarzeniu drogowym. Wielu kierowców wozi ze sobą druki takiego oświadczenia, jednak zwykle są one tylko w języku polskim. Warto mieć formularz w dwóch wersjach językowych (polskiej i angielskiej), dostępny do pobrania na stronie Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych: www.pbuk.pl.
– Druk wspólnego zgłoszenia szkody to zunifikowany europejski formularz, bardzo przydatny w przypadku kolizji z pojazdem z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi – tłumaczy Mariusz Wichtowski, prezes PBUK.
Czytaj więcej
Pandemia sprawiła, że spadła liczba kolizji z winy kierujących pojazdami Polaków podróżujących za granicą. Przybyło kar dla kierowców bez OC.
Druk ten sporządzony jest w dwóch językach: polskim i angielskim. Pomoże on w porozumieniu się ze sprawcą, oczywiście jeśli sprawca zna język angielski.
W razie kłopotów wezwij policję
Jeżeli bariera językowa uniemożliwia wyjaśnienie zdarzenia albo gdy sprawca nie przyznaje się do winy, należy wezwać policję. Powinna ona ustalić winnego, choć nie zawsze będzie to możliwe, np. z powodu sprzecznych zeznań uczestników i braku innych obiektywnych dowodów.