Aktualizacja: 08.12.2024 23:49 Publikacja: 10.08.2018 17:42
Foto: Shutterstock
Wydawać by się mogło, że w dobie ogromnego kryzysu czytelniczego, jaki ma miejsce w Polsce, inwestycja w książki to kiepski pomysł. Nic bardziej mylnego. Niezależnie od tego, że poziom czytelnictwa w naszym kraju wynosi jedynie 38 proc. populacji, w grupie tej jest specyficzny krąg prawdziwych koneserów książek. Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że nie są to zwykli czytelnicy, bo w tym książkowym szaleństwie chodzi o coś więcej niż tylko treść.
W trzech kwartałach tego roku obroty na krajowych aukcjach sztuki były wyższe o 11 proc. niż rok wcześniej – poinformował portal Artinfo.pl. Czwarty kwartał będzie zdecydowanie lepszy. Świadczą o tym rekordowe sprzedaże.
Zawsze pod koniec roku licytowanych jest najwięcej najdroższych dzieł sztuki. Na aukcjach panuje wtedy najwyższy popyt. Antykwariusze przygotowali bogatą ofertę dla inwestorów i kolekcjonerów.
Rynek ostro przyspieszył, jest coraz więcej aukcji. Sensację budzą muzealnej klasy obiekty. To zapowiedź, że pod koniec roku zdecydowanie wzrosną obroty.
Aukcje sztuki zdominowały rynek. Codzienny handel w galeriach przestał się liczyć. Niesłusznie, bo możemy w nich taniej kupić lepszy towar.
Obecnie klienci mogą sprawdzić opony niczym smartfony, mając dostęp do wnikliwych testów opon, co pozwala im porównywać i analizować konkretne modele i ich parametry w różnych warunkach.
Na rynku sztuki i antyków sensację budzą obiekty z dobrym rodowodem. W doskonałej kondycji jest rynek najmłodszych artystów.
W raporcie „Orlen dla miast” koncern zastanawia się, jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką na rzecz szeroko rozumianego zrównoważonego rozwoju – mówi Stanisław Barański, dyrektor Biura Zrównoważonego Rozwoju i Transformacji Energetycznej Orlen.
Gościem Tomasza Pietrygi w magazynie prawnym „Rzeczpospolitej” był prof. Grzegorz Kołodko, ekonomista, z Akademii Leona Koźmińskiego, który mówił o kryzysie demograficznym w Polsce i sposobach na jego rozwiązanie.
Oszczędności pozwalające przeżyć pół roku dają poczucie bezpieczeństwa połowie osób z takim kapitałem. Dysponuje nim niespełna 20 proc. dorosłych.
Program Aktywny Rodzic ruszył 1 października 2024 roku. Ma on wspierać rodziców dzieci do 3. roku życia w powrocie do aktywności zawodowej. Jak informuje ZUS, do tej pory złożono już ponad 300 tys. wniosków.
Postrzeganie złotego kruszcu nie zmienia się od wieków. Dziś więc nadal złoto jest uważane za najlepszą lokatę kapitału. Jak zacząć oszczędzanie w złocie?
Od 1 października 2024 r. rodzice małych dzieci mogą skorzystać z nowych świadczeń "Aktywnego rodzica".
Depozyty gospodarstw domowych rosną, ale przede wszystkim tam, gdzie jest do nich łatwy dostęp: na rachunkach osobistych i kontach oszczędnościowych.
Już 1 października rusza rządowy program Aktywny Rodzic. Obejmuje trzy rodzaje świadczeń skierowanych do rodziców najmłodszych dzieci. Jak należy się o nie ubiegać, ile wynoszą i na co można je przeznaczyć? Oto zbiór najpotrzebniejszych informacji.
Już nie 580 zł, lecz 1750 zł plus opłatę za jedzenie będą uiszczać rodzice za opiekę nad maluchami w koszalińskich żłobkach. Podwyżka zbiega się w czasie z wejściem w życie rządowego programu "Aktywny Rodzic", który wprowadza świadczenie „aktywnie w żłobku” wynoszące maksymalnie 1500 zł.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas