Już 7 marca na aukcji sztuki dawnej Desa Unicum (www.desa.pl) wystawi obraz Stanisława Szukalskiego (1883–1987). Artysta wzbudza ostatnio sensację. W świecie promuje go gwiazdor Leonardo DiCaprio. W Polsce przypomina się walkę Szukalskiego o stworzenie sztuki narodowej. Trwają spory o sympatie polityczne młodego artysty.
Portret króla
W katalogu aukcyjnym czytamy, że obraz odkryty został w 2019 roku w londyńskim garażu… Prawdopodobnie przeleżał tam kilkadziesiąt lat. Z bieżącej oferty aukcyjnej wybrałem ten obraz, ponieważ doskonale ilustruje tezę, że polonika na krajowym rynku sztuki pochodzą głównie z importu. Przykład Szukalskiego dowodzi, że stale możliwe są spektakularne odkrycia dzieł, które trafiają na krajowy rynek.
Oferowany obraz jest wyjątkowy. To namalowany w 1978 roku portret (51 na 105 cm) króla Arabii Saudyjskiej Chalida z synem Fahdem. Nie oznacza to, że król był właścicielem obrazu.
Szukalski w 1903 roku z rodzicami wyjechał do Stanów Zjednoczonych. W 1909 roku ojciec wysłał uzdolnionego plastycznie 15-latka do Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Tak zaczęło się burzliwe życie artysty. Dążył on do stworzenia nowej polskiej sztuki, która miałaby prasłowiański charakter. Zawsze budził wielkie kontrowersje, uważany był np. za ateistę lub poganina.
Obrazy do odkrycia
W 1939 roku wyjechał z Polski i osiadł na stałe w Kalifornii, gdzie tworzył do końca życia, zapomniany przez miłośników sztuki. Podczas wojny uległ zniszczeniu dorobek artysty powstały w Polsce. Natomiast w świecie rozproszone pozostają kolejne dzieła artysty. Czekają one na odkrywców, którzy przywiozą je do Polski.