Uwaga na podejrzane okazje na inwestycje w biżuterię

Prawnicy ostrzegają przed firmami oferującymi konsumentom zakupy biżuterii z gwarancją odsprzedaży po wyższej cenie. Sprawa jest co mocno podejrzana.

Publikacja: 26.11.2023 11:10

Prawnicy ostrzegają przed firmami oferującymi konsumentom zakupy biżuterii z gwarancją odsprzedaży p

Prawnicy ostrzegają przed firmami oferującymi konsumentom zakupy biżuterii z gwarancją odsprzedaży po wyższej cenie

Foto: Adobe Stock

Są firmy, które zawierają w całej Polsce umowy sprzedaży "klejnotów flipowych" w postaci np. pierścionka z diamentem za określoną kwotę. - Klient w trakcie zawierania umowy uzyskał informację, że po upływie określonego czasu otrzymuje gwarancję odsprzedaży klejnotu po cenie nie niższej niż cena zakupu - mówi "Rzeczpospolitej" mec. Milena Mocarska, adwokat z kancelarii MBM Legal. - Klient otrzymał również zapewnienie o możliwości osiągnięcia znacznego zysku z inwestycji, polegającego na tym, że klejnot zostanie odsprzedany za cenę wyższą niż cena zakupu. Wśród wielu dokumentów podpisanych przez klienta byłą również umowa komisu, na mocy której klient zlecał spółce sprzedaż klejnotów flipowych za cenę nie niższą niż określona w tej umowie w określonym terminie - dodaje.

Czytaj więcej

Jak zarobić na Pokemonach i zapalniczkach?

Chętnych pozyskiwano na różne sposoby. Sprzedawcy dzwonili z własnej inicjatywy do różnych osób i niektórzy z nich akurat mieli oszczędności do zainwestowania. Inni sprzedawcy korzystali z bazy danych klientów, posiadanej z racji wykonywanej pracy na rzecz innych podmiotów (np. pośredników finansowych, zakładów ubezpieczeń). W przypadku klientów, których sprzedawcy obsługiwali przy okazji innych inwestycji wiedzieli, kto może być taką inwestycją zainteresowany i mieć na nią środki pieniężne, a dodatkowym argumentem do skorzystania z oferty była dla klientów wiarygodność sprzedawcy jako osoby, z którą już współpracowali.

Na klientów czeka pułapka

Poza szeregiem umów i dokumentów, które klient musiał podpisać, aby dokonać transakcji i których zazwyczaj nikt z nich nie czytał z uwagi na ich objętość i skomplikowaną konstrukcję, chętny na taką inwestycję otrzymywał bardzo przekonujący dokument w postaci certyfikatu wystawionego dla określonego klejnotu. Był to elegancki dokument zawierający specyfikację produktu, sugerowaną wartość rynkową (przeważnie dwukrotnie wyższą niż cena zakupu przez klienta, co wskazuje ja ogromną możliwość zysku), a także własnoręczny podpis międzynarodowego eksperta w zakresie klejnotów. Ten dokument z pewnością miał zadziałać jako potwierdzenie wiarygodności firmy i pewnego zysku z inwestycji.

Czytaj więcej

Najbardziej atrakcyjne inwestycje alternatywne według Polaków

Później jednak okazało się, że było inaczej. - Po upływie umówionego terminu okazywało się, że nie udało się sprzedać diamentu, będącego przedmiotem komisu, a zatem klient - wbrew zapewnieniom - zamiast zysku z inwestycji, został z klejnotem. Klient udał się do jubilera i dowiedział się, że cena zakupu przez niego klejnotu została kilkukrotnie zawyżona, a zatem zapłacił znacznie więcej niż jest to warte na rynku - mówi prawniczka.

Gdzie zwrócić się o pomoc w odzyskaniu pieniędzy

Jej zdaniem ten sposób sprzedaży klientom kamieni szlachetnych może wypełniać znamiona oszustwa. W przypadku podejrzenia popełnienia przestępstwa należy zgłosić ten fakt niezwłocznie organom ścigania. Niezależnie od tego można podjąć kroki na drodze cywilnoprawnej. Zasadne jest wystąpienie z pozwem o zapłatę do sądu. Niestety szansa na odzyskanie zainwestowanych środków maleje wraz z upływem czasu. Jeśli bowiem określona spółki lub spółki funkcjonujące w ramach konkretnego projektu działały w celu doprowadzenia do oszustwa wielu osób, wówczas naturalnym kolejnym krokiem jest wyzbywanie się majątku. W tym zakresie skuteczne może się okazać działanie organu prokuratorskiego, który dysponuje instrumentami prawnymi pozwalającymi na szybkie zabezpieczenie majątku podejrzanych.

Mec. Mocarska zwraca uwagę, że sposobem na „wycofanie się” z takiej umowy jest złożenie oświadczenia o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli w postaci zawartej umowy sprzedaży z uwagi na wprowadzenie w błąd przez sprzedawcę. Taką możliwość przewiduje art. 84 kodeksu cywilnego. Należy jednak każdy przypadek analizować indywidualnie pod kątem ustalenia, czy zawszy przesłanki do skorzystania z tego uprawnienia. Co istotne, na złożenie takiego oświadczenia klient ma rok od kiedy dowiedział się o wprowadzeniu go w błąd. W opisanym przypadku termin ten liczymy przeważnie od daty, w której upłynął umówiony okres komisu i okazało się, że nikt nie był zainteresowany odkupieniem kamieni szlachetnych, których właścicielami stali się klienci.

Są firmy, które zawierają w całej Polsce umowy sprzedaży "klejnotów flipowych" w postaci np. pierścionka z diamentem za określoną kwotę. - Klient w trakcie zawierania umowy uzyskał informację, że po upływie określonego czasu otrzymuje gwarancję odsprzedaży klejnotu po cenie nie niższej niż cena zakupu - mówi "Rzeczpospolitej" mec. Milena Mocarska, adwokat z kancelarii MBM Legal. - Klient otrzymał również zapewnienie o możliwości osiągnięcia znacznego zysku z inwestycji, polegającego na tym, że klejnot zostanie odsprzedany za cenę wyższą niż cena zakupu. Wśród wielu dokumentów podpisanych przez klienta byłą również umowa komisu, na mocy której klient zlecał spółce sprzedaż klejnotów flipowych za cenę nie niższą niż określona w tej umowie w określonym terminie - dodaje.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inwestycje Alternatywne
Rekordowe ceny pamiątek patriotycznych
Inwestycje Alternatywne
Rosną ceny obrazów Józefa Czapskiego. To dobra lokata
Inwestycje Alternatywne
Pierwszym komiks z Supermanem sprzedany za rekordowe 6 mln dolarów
Inwestycje Alternatywne
Jak bezpiecznie kupować złoto i nie wpaść w pułapkę „owczego pędu”
Inwestycje Alternatywne
Zabytkowe książki mogą tylko podrożeć
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO