Reklama

Kolekcjonerzy ujawniają stan posiadania

W Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu w Toruniu 21 lutego otwarto wielką wystawę dzieł sztuki z kolekcji Katarzyny Szafrańskiej i Wojciecha Szafrańskiego z Poznania. Oglądamy ok. 260 dzieł 130 artystów. Kolekcjonerzy będą oprowadzali po wystawie.

Publikacja: 26.02.2025 05:18

Pokazywany obraz Tadeusza Kantora ma znakomity rodowód

Pokazywany obraz Tadeusza Kantora ma znakomity rodowód

Foto: archiwum kolekcjonerów

Nie jest to wystawa „nazwisk”. Pokazano dzieła sztuki. Na typowej wystawie prywatnej kolekcji jej właściciel chwali się przede wszystkim obrazami gwiazd, obiektami jak najdroższymi w aktualnych rankingach cenowych. Szafrańscy mają po kilka dzieł wielkich artystów, np. Andrzeja Wróblewskiego, Władysława Strzemińskiego czy Wojciecha Fangora, ale pokazują jedno.

Czytaj więcej

Kolekcjonerzy ujawniają stan posiadania

Katarzyna i Wojciech Szafrańscy zwracają uwagę na znaczenie rodowodu. Oglądamy muzealnej wartości obrazy, np. Tadeusza Kantora, Marii Jaremy i Jerzego Tchórzewskiego, które wcześniej wisiały w gabinecie Ryszarda Stanisławskiego, legendarnego dyrektora Muzeum Sztuki w Łodzi. Zachowały się archiwalne fotografie, na których na tle tych obrazów pozuje Stanisławski, Kantor i światowej sławy artysta Joseph Beus.

Tytuł wystawy nawiązuje do sławnego przeboju Grzegorza Ciechowskiego „Nie pytaj o Polskę”. Kolekcjonowane przez Szafrańskich dzieła układają się w opowieść o Polsce. Oglądamy dzieła wybitne artystycznie ze społecznym lub historycznym przesłaniem. Kuratorką wystawy jest Marta Smolińska.

Wyróżnia się ogromny obraz Wilhelma Sasnala, przedstawiający samolot leżący na ziemi i pozbawiony skrzydeł. Obraz zestawiono z dziełem innego artysty. Co to zestawienie mówi nam o dzisiejszej Polsce? Obraz Sasnala w tym roku kolekcjonerzy kupili na aukcji Philipsa w Londynie.

Reklama
Reklama

Obrazom towarzyszy muzyka. Na przykład w sali, gdzie prezentowane są dzieła o treści socrealistycznej, możemy wysłuchać słynnej pieśni „Budujemy nowy dom”. Oglądamy socrealistyczną w duchu pracę Fangora, którą zestawiono z gipsową rzeźbą Aleksandra Żurakowskiego.

Wystawa pokazuje, że nasz rynek sztuki jest bogaty, różnorodny. Wybitne socrealistyczne dzieła nie budziły na aukcjach większego zainteresowania. Można je było kupować w okazyjnych cenach.

Jest sześć dzieł Edwarda Dwurnika, choć Szafrańscy zgromadzili w sumie 20 obrazów artysty. Znajdują się w różnych częściach wystawy. Są to obrazy wyjątkowe. W niczym nie przypominają taśmowo, w pośpiechu malowanych obrazów, jakie krążą na aukcjach. Zachwyt budzi obraz „Moje wieczory Grochów” (130x165 cm). To wczesne dzieło z 1966 roku. Goście wystawy chętnie fotografują się pod sensacyjnym obrazem „Antabus”.

Kolekcje w sumie liczą ok. tysiąc obiektów. Zapytałem Wojciecha Szafrańskiego, jakie jedno dzieło zabrałby na bezludną wyspę. Byłby to obraz Jana Spychalskiego. Katarzyna i Wojciech Szafrańscy mają obrazy artysty, ale nie pokazują ich na wystawie.

Kolekcja wystawiana jest po raz pierwszy. Jest niespodzianką dla miłośników sztuki. To zachęta dla innych kolekcjonerów, żeby też ujawniali swoje zbiory. Wystawa potrwa do 25 maja. Kolekcjonerzy będą oprowadzali po wystawie, wtedy najlepiej poznamy ich motywacje. Można będzie zapytać, które dzieło okazało się najlepszą inwestycją.

Inwestycje Alternatywne
Ceny złota podnoszą wartość luksusowych zegarków jako inwestycji
Inwestycje Alternatywne
Nie tylko złoto. Platyna też świeci inwestycyjnie
Inwestycje Alternatywne
Złoto bije rekordy. Czy cena uncji sięgnie 4000 dolarów?
Inwestycje Alternatywne
Grosze za miliony
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Inwestycje Alternatywne
Fotografia kolekcjonerska na fali. Od Ikony Einsteina po milionowe aukcje
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama