Nie jest to wystawa „nazwisk”. Pokazano dzieła sztuki. Na typowej wystawie prywatnej kolekcji jej właściciel chwali się przede wszystkim obrazami gwiazd, obiektami jak najdroższymi w aktualnych rankingach cenowych. Szafrańscy mają po kilka dzieł wielkich artystów, np. Andrzeja Wróblewskiego, Władysława Strzemińskiego czy Wojciecha Fangora, ale pokazują jedno.
Czytaj więcej
W Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu w Toruniu 21 lutego otwarto wielką wystawę dzieł sztuki z kolekcji Katarzyny Szafrańskiej i Wojciecha Szafrańskiego z Poznania. Oglądamy ok. 260 dzieł 130 artystów. Kolekcjonerzy będą oprowadzali po wystawie.
Katarzyna i Wojciech Szafrańscy zwracają uwagę na znaczenie rodowodu. Oglądamy muzealnej wartości obrazy, np. Tadeusza Kantora, Marii Jaremy i Jerzego Tchórzewskiego, które wcześniej wisiały w gabinecie Ryszarda Stanisławskiego, legendarnego dyrektora Muzeum Sztuki w Łodzi. Zachowały się archiwalne fotografie, na których na tle tych obrazów pozuje Stanisławski, Kantor i światowej sławy artysta Joseph Beus.
Tytuł wystawy nawiązuje do sławnego przeboju Grzegorza Ciechowskiego „Nie pytaj o Polskę”. Kolekcjonowane przez Szafrańskich dzieła układają się w opowieść o Polsce. Oglądamy dzieła wybitne artystycznie ze społecznym lub historycznym przesłaniem. Kuratorką wystawy jest Marta Smolińska.
Wyróżnia się ogromny obraz Wilhelma Sasnala, przedstawiający samolot leżący na ziemi i pozbawiony skrzydeł. Obraz zestawiono z dziełem innego artysty. Co to zestawienie mówi nam o dzisiejszej Polsce? Obraz Sasnala w tym roku kolekcjonerzy kupili na aukcji Philipsa w Londynie.