Kolekcjoner sztuki to dobrze płatny zawód

Osoby kolekcjonujące sztukę zostawiają sobie najlepsze dzieła, mniej ważne sprzedają. Dzięki temu kolekcja zarabia i na siebie, i na kolekcjonera.

Publikacja: 03.07.2024 04:30

Kolekcjonerzy zawsze mają zapas dobrego towaru

Kolekcjonerzy zawsze mają zapas dobrego towaru

Foto: Fot. Desa Unicum

Klasycznym przykładem zysków z kolekcjonerstwa są kolejne zbiory Wojciecha Fibaka. Pierwsza kolekcja powstała w latach 70. ubiegłego wieku. Gazety na bieżąco informowały, kiedy Fibak sprzedawał obrazy z kolekcji. W 2018 r. rekordowo za ok. 4,7 mln zł sprzedał na aukcji w Desie Unicum obraz Fangora. Teraz w Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu w Toruniu Fibak prezentuje najnowszą wersję kolekcji. Kreuje nowe nazwiska. Czy te obrazy też wyjdą na rynek?

W czasach PRL polscy artyści mieli wystawy w światowych komercyjnych galeriach. Zwykle nie odbierali prac po wystawie

Skarby z galeryjnych strychów i piwnic

Z kolei Bogdan Jakubowski stworzył muzealnej klasy zbiór polskiej sztuki awangardowej z lat 1950–1970. Kilkanaście lat temu „Moim Pieniądzom” udzielił kilku wywiadów. Wybitne dzieła, np. Fangora, Strzemińskiego lub Stażewskiego, Jakubowski kupował na międzynarodowym rynku w latach 90. Wtedy ceny polskiej sztuki awangardowej były radykalnie niskie, ponieważ nie była ona obecna na aukcjach.

W czasach PRL polscy artyści mieli wystawy w światowych komercyjnych galeriach. Zwykle nie odbierali prac po wystawie. Kolekcjoner jeździł po świecie, opróżniał galeryjne strychy i piwnice. Jeszcze pod koniec lat 90. kupił w Nowym Jorku dzieła Ryszarda Winiarskiego. Leżały na zapleczu Hammer Gallery od wystawy w 1990 roku. Każdy mógł w hurcie kupić te obrazy i doskonale na nich zarobić.

Tak samo Jakubowski skupował na świecie najlepsze prace Nikifora. Po 2000 roku na licytacjach w Europie były wyceniane po ok. 300 euro, a więc zdecydowanie taniej niż na krajowych aukcjach. Jakubowski stworzył wybitną kolekcję. W 2022 roku zorganizował głośną wystawę dzieł Nikifora w muzeum we Włocławku. Rok później wylansowana kolekcja zmieniła właściciela. Jakubowski spostrzegł względnie niską cenę wybitnych prac Nikifora i ich duży potencjał handlowy.

Kolekcjonerzy są skazani na finansowy sukces. Na rynku sztuki nie ma czym handlować, a oni zawsze mają zapas dobrego towaru 

Zyskowne know-how kolekcjonera

Słowo kolekcjoner w praktyce oznacza osobę, która nie tylko gromadzi przedmioty, ale również nimi handluje, jest dostawcą towaru na rynek. Tak jest również na aukcjach numizmatów. Na przykład Janusz Lucow najpierw wykreował swoją kolekcję banknotów. Teraz korzystnie sprzedaje wybrane obiekty.

Zamek Królewski w Warszawie po 2000 roku organizował wystawy współczesnych prywatnych zbiorów. Oglądaliśmy m.in. porcelanę z kolekcji Ireneusza Szarka, zabytkową broń ze zbiorów Ryszarda Janiaka, porcelanę z kolekcji Andrzeja Wasilewskiego. Te skarby po wystawie zmieniły właścicieli. Tomasz Niewodniczański w wywiadach dla „Moich Pieniędzy” informował, jaki samochód kupił po sprzedaży zabytkowych map ze swojej kolekcji.

Kolekcjonerzy są skazani na finansowy sukces. Na rynku sztuki nie ma czym handlować, oni zaś zawsze mają zapas dobrego towaru. Posiadają wielką wiedzę o zbieranych przedmiotach. Są samoukami z pasją. Mają bogate księgozbiory i archiwa prasowych publikacji o wystawach polskich artystów.

Bogdan Jakubowski najpierw stworzył księgozbiór i archiwum publikacji prasowych o powojennych wystawach twórców awangardy oraz Nikifora. Zwłaszcza o światowych wystawach. Dzięki zdobytym informacjom skutecznie tropił po świecie niedoszacowane dzieła sztuki.

Klasycznym przykładem zysków z kolekcjonerstwa są kolejne zbiory Wojciecha Fibaka. Pierwsza kolekcja powstała w latach 70. ubiegłego wieku. Gazety na bieżąco informowały, kiedy Fibak sprzedawał obrazy z kolekcji. W 2018 r. rekordowo za ok. 4,7 mln zł sprzedał na aukcji w Desie Unicum obraz Fangora. Teraz w Centrum Sztuki Współczesnej Znaki Czasu w Toruniu Fibak prezentuje najnowszą wersję kolekcji. Kreuje nowe nazwiska. Czy te obrazy też wyjdą na rynek?

Skarby z galeryjnych strychów i piwnic

Pozostało 85% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Inwestycje Alternatywne
Rynek sztuki. Na inwestycję i na prezent
Inwestycje Alternatywne
Kapitał uśpiony w galeriach sztuki
Inwestycje Alternatywne
Wysoka dopłata za dobry rodowód
Inwestycje Alternatywne
Malarze École de Paris to dobra lokata
Materiał Promocyjny
Nowa platforma do pasywnego inwestowania w ETF-y